Po dziś dzień pamiętam, jak jechałem w nocy pomiędzy jakimiś wioskami i na szczęście wpadłem na pomysł, żeby włączyć długie, moim oczom ukazało się trzech nawalonych typków, każdy ubrany na ciemno, w kapturach... możliwe, że bym ich nie zauważył, a wyhamowanie ciężkiego sedana z 80/90 do 0, to nie takie hop siup. Nawaleńcy szli sobie, z jakiś dożynek w okolicy. Ludzie nie mają wyobraźni...
@Karabinek: Używanie mózgu sprowadza się do tego że kupujesz sobie #!$%@? odblask który kosztuje grosze i go masz zawsze przy sobie na wszelki wypadek - nawet jeśli na ogół nie chodzisz ciemnymi poboczami.
Ostatnio jechalem rowerem leśną (ale asfaltową) drogą. Było już kompletnie ciemno i widzialem tyle ile mi lampka w rowerze oświetlała. Jakież było moje zdziwienie jak 4 gości bez żadnych odblasków, ubranych na ciemno szło w poprzek drogi
To nie problem braku odblasków tylko mózgu. Kilka razy zdarzyło mi się wracać 10 km z buta bo ostatni autobus już dawno odjechał. Chodnika na znacznej większości tego odcinka nie było, ale szło się poboczem i koniec. Jak jechał jakiś samochód ciężarowy to dla bezpieczeństwa dodatkowo stawałem jak najbliżej fosy. Wiadomo dzięki odblaskom kierowca będzie widział pieszego, ale jeżeli nie masz zamiaru #!$%@?ć mu się pod koła to nie są one potrzebne.
Komentarze (95)
najlepsze
https://media.pzu.pl/pr/400163/akcja-odblaski-dziecko-bezpieczne-na-drodze
@nowik1492: Zastanawialiscie sie kiedys na ile wplyw na nasze zycie moze miec podswiadomosc lub/i dobra badz zla intuicja?
Wiadomo dzięki odblaskom kierowca będzie widział pieszego, ale jeżeli nie masz zamiaru #!$%@?ć mu się pod koła to nie są one potrzebne.