Lotniska, które noszą nazwę danego miasta… a są od niego oddalone o...
Kreatywność linii lotniczych nie zna granic. Nie można przybliżyć portu lotniczego do centrum miasta? Zastosujmy zatem małą sztuczkę. Dorzućmy do nazwy lotniska to miasto – niech pasażerowie myślą, że są w metropolii. A tymczasem droga do niej bywa długa, kosztowna i wyboista.
mat9 z- #
- #
- #
- #
- 12
Komentarze (12)
najlepsze
Jeszcze jakby na miejscu okazało się, że jedyną opcją dojazdu do miasta jest taksówka za 1500
@kotbehemoth: Jak na Norwegię to cena jest OK. Ale... autobusy jeżdżą tylko do około 1 nad ranem. Potem do 5-tej nic. Ani pociągu, ani autobusu. A czasem jak opóźni się jakiś lot, to na ostatniego busa jest więcej chętnych niż miejsc... A taksówka
Komentarz usunięty przez moderatora