Argumenty takie siakie... film też był mocny w przekazie;].
Jak by nie było, mi to wszystko jedno czy to symulacja czy prawda - życie jest piękne;D.
E: A może Stwórca jest prezesem google, a te superkomputery IBM są głęboko pod ziemią w niezliczonej ilości i mają nieco inny cel niż hostowanie całego internetu?
Co to za byt naukowiek? To bardziej przypomina jednostkę miar. Naukowiek można by zdefiniować jako 1000*1000 odkryć w pewnej jednostce czasu :P No i oczywiście naukowiek z biegiem czasu staję się coraz krótszy. Już przestało za nim prawo nadążać, bo odkrycia są od niego niezależne. Niebawem naukowiek będzie miał długość 1 sekundy, wtedy wszyscy będą psychicznie chorzy :P
PS. Już się nie tyczy, wyedytowałeś opis, ach Ty niewdzięczniku.
Komentarze (6)
najlepsze
Po pierwsze - nie "prawda naukowa", tylko "teoria naukowa". Skromniej, proszę.
Po drugie - filozofia to nauka ścisła (a przynajmniej może i jest jako takowa ujmowana...).
Po trzecie - już Platon miał taką teorię (choć, rzecz jasna, nie mógł jej wyeksplikować, bazując na obiektach z naszej rzeczywistości).
Po czwarte - to błędne koło, żeby wnioski metafizyczne opierać na analizie fizyki, która SAMA na
Jak by nie było, mi to wszystko jedno czy to symulacja czy prawda - życie jest piękne;D.
E: A może Stwórca jest prezesem google, a te superkomputery IBM są głęboko pod ziemią w niezliczonej ilości i mają nieco inny cel niż hostowanie całego internetu?
Symulacja czy nie, jest fajnie. Ale to czy to symulacja czy nie... kwestia wiary(sic);].
PS. Już się nie tyczy, wyedytowałeś opis, ach Ty niewdzięczniku.