Aż do 2004 roku NASA przeprowadzała swoje obliczenia na... Amigach
Kiedy my graliśmy na nich w pierwszych Settlersów, NASA stosowała je do obliczeń telemetrii w promach kosmicznych...
Felidiusz z- #
- #
- #
- #
- 157
- Odpowiedz
Kiedy my graliśmy na nich w pierwszych Settlersów, NASA stosowała je do obliczeń telemetrii w promach kosmicznych...
Felidiusz zAż do 2004 roku NASA przeprowadzała swoje obliczenia na... Amigach.
Starsze wykopki pewniej pamiętają, jak się ogrywało kolejne pozycje na Amigach. Jak żonglowało się jedenastoma (!) dyskietkami w Secret of Monkey Island 2, łamało joysticki w Mortal Kombat 2 i pobijało kolejne rekordy w Pinball Dreams od Digital Illusions (dzisiejsze DICE, ci od Battlefieldów).
W tym samym czasie, kiedy my używaliśmy Amigi praktycznie wyłącznie do gier (jedynymi znanymi mi wtedy programami był Deluxe Paint i X-Copy:), pracownicy NASA uznali, że ta niezawodna, szybka - jak na swoje czasy - maszyna i jej prosty system nadają się do przeprowadzenia na nich obliczeń potrzebnych do obsługi lotów. Przez ponad dwanaście lat używano ich w Cape Canaveral's Hanger AE jako maszyny obliczeniowe przy wszystkich lotach rakiet, łącznie z promem kosmicznym. Zbierały dane telemetryczne, skalowały je stosując różne współczynniki (aż do wielomianu piątego stopnia) i przekazywały je w czasie rzeczywistym na ekrany inżynierów obsługujących loty.
Co ciekawe, pierwszym wyborem były Macintoshe. Ale kiedy NASA poprosiła Apple o jego dokumentację, by dokładnie zrozumieć, jak one działają i móc ingerować w ich układ, firma z Cupertino odpowiedziała im, że... Macintosh to system zamknięty i nic z tego nie wyszło. Commodore okazało się znacznie bardziej chętne do współpracy i przysłało im stos dokumentów wysoki na ponad metr :)
Siedem Amig odpowiadało za system wsparcia, sześć za przekazywanie danych do innych centrów kosmicznych i sześć za rozwój sprzętu i oprogramowania. Według źródeł były to Amigi 2000, 2500 i 4000. Pracowały na Workbenchach 3.1 i 2.1.
Inżynierowie chwalili Amigi za szybkość (czasem obsługiwały kilka lotów naraz!), łatwość w przebudowie sprzętu i relatywnie tani koszt zakupu. Te niskie koszty sprawiały, że dyrektorzy NASA patrzyli na Amigi z niepokojem. Naciskali na zakup czegoś droższego (np. Windows 95 i NT), bo nie wierzyli, że za tak małe pieniądze można nabyć wystarczająco dobry sprzęt :)
NASA stosowała Przyjaciółki także w centrum telewizyjnym, używając sławnego programu Video Toaster. Dodawano w nim grafiki (np. zegar odliczania).
Amigi obsługiwały rakiety Atlas - Centaur, Delta II i Delta III, Pegasus, Athena, Titan, a także rakiety wynoszące satelity GOES, GPS i część danych promu kosmicznego.
Nasa stosowałą Amigi do 2004 roku. Zlikwidowano je i sprzedano w 2006, w dwanaście lat po bankructwie samego Commodore...
Niektóre z używanych przez NASA Amig można znaleźć na ebay`u po cenie... wygórowanej
Źródła:
https://arstechnica.com/gadget...
https://arstechnica.com/gadgets/2017/12/nasa-and-amiga-history-meet-in-an-ebay-listing/#
Komentarze (157)
najlepsze
To samo jest w samolotach które po dziś dzień używają coś pokroju amigi z 32MB pamięci.
A to tylko kilka przykładów.
Inna rzecz, że moc nie jest głównym wyznacznikiem przydatności komputera w NASA, promy kosmiczne latały z komputerem o mocy dwóch Commodore bodajże; wazniejsza jest stabilność i odporność na warunki zewnetrzne. A tu im prostsza maszyna, tym lepsza.
@lagrande: Czyli ostatecznie nigdy. Amiga to pieść przeszłości. Moim zdaniem nie warto tego ruszać współcześnie nawet jakby ktoś miał odpowiedni budżet na to.
[https://pl.wikipedia.org/wiki/Voyager_1]
@ruchopor: Megabitów, a nie megabajtów. A w linku masz literówkę i źle przekierowuje.
Masz krótkie równanie - nie musisz odpalać komputera z 4 rdzeniami po 3Ghz, 8GB RAM, dyskiem 2TB i grafiką z 2GB pamięci. Wystarczy kalkulator za kilka złotych.
Ale oni też nie pracują na g---o kompach i przy dużych obliczeniach na wielu wątkach linuksy jak wypadają nawet kilka razy lepiej na tej samej konfiguracji sprzętowej:
https://www.phoronix.com/scan.php?page=article&item=2990wx-linwin-scale#=4
W Krakowie Głównym jeszcze do 2013 roku informacja pasażerska działała na Win95.
NASA do tej pory korzysta z sprawdzonych podzespołów z lat 70 i 80 XX wieku. Są sprawdzane, wiedzą co robić gdy dojdzie do usterki, nie grzeją się tak jak nowe i są energooszczędne.