A w moim miasteczku wycięli taki dąb, bo się jedna paniusia pruła, że dąb jej śmieci na podwórko i ona nie nadąża zamiatać, a do tego ptaki siadają na drzewie i mąż samochód musi ciągle myć, jak tylko postawi pod drzewem. Wzięła za świadków inne paniusie z sasiedztwa i te też się pruły, że im też ten dąb śmieci. Teraz paniusia cała dumna się chwali (ostatnio ją w sklepie słyszałam, a wcześniej
Komentarze (107)
najlepsze
Pokazać im można, ale nie wiem czy to coś da ( ͡~ ͜ʖ ͡°)