Klenia na tym odcinku rzeki występuje sporo. To największy i jedyny drapieżnik tego odcinka. Całe szczęście jest to dziki fragment Rurzycy, gdzie wędkarze jeszcze nie mają dostępu. :)
Kolego jak nie masz zbyt deleko to uderz na Odre, na "glowki", ciezko nie bedzie znalezc bo jest uregulowana jeszcze przez niemca na calej dlugosci. Ze spinningiem latem i wczesna jesienia na klenia, bolenia czy sandacza (wychaczamy z "warkocza"), w zatoczkach pomiedzy glowkami szczupak, okon czy sum, pozniejsza jesienia raczej zywiec z gruntu jesli chodzi o sandacze, a szczupaki na "macanego" z korkiem, a dla prawdziwych hardkorowcow z gruntu na trupka
Komentarze (12)
najlepsze
Kolego jak nie masz zbyt deleko to uderz na Odre, na "glowki", ciezko nie bedzie znalezc bo jest uregulowana jeszcze przez niemca na calej dlugosci. Ze spinningiem latem i wczesna jesienia na klenia, bolenia czy sandacza (wychaczamy z "warkocza"), w zatoczkach pomiedzy glowkami szczupak, okon czy sum, pozniejsza jesienia raczej zywiec z gruntu jesli chodzi o sandacze, a szczupaki na "macanego" z korkiem, a dla prawdziwych hardkorowcow z gruntu na trupka