Ekolog załamany narodzinami córki. "Płakałem, bo skazałem ją na życie na Ziemi"
![Ekolog załamany narodzinami córki. "Płakałem, bo skazałem ją na życie na Ziemi"](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_ykbuFoToZQOeMZ2P9uvojZa3dH6VTZso,w300h194.jpg)
Roy Scranton, profesor zajmujący się zmianami klimatycznymi na łamach „New York Times’a” wyrzuca sobie, że pozwolił narodzić się własnej córce. Jego zdaniem, wraz z partnerką skazali dziecko na życie na planecie skażonej przez działalność człowieka.
![pch24_pl](https://wykop.pl/cdn/c3397992/pch24_pl_eJbn7WCzi5,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 232
- Odpowiedz
Komentarze (232)
najlepsze
@Aster1981: Problem z klimatem nie polega na tym czy się zmienia czy nie (bo się zmienia i zmieniał, także naturalnie), tylko na gigantycznych wałkach finansowych z tym związanych.
Wszczynanie walk ideologicznych oraz sprowadzanie ich do ekstremów ma tylko zamaskować ten fakt.
- myślało każde pokolenie zawsze.
źródło: comment_4QcnP10DirJlujmIKwrwkY4iDNspUQGB.jpg
Pobierzźródło: comment_xGZM0tK3ePeyBANPwxX83cOZYExLMPHL.gif
PobierzMoim zdaniem to znalezisko wyraźnie pokazuje
Zabijajac samych siebie skazujemy istoty 'nizsze' potencjalnie na setki tysiecy lat cierpienia
Załączam zdjęcie takiego co je likwidował. Był on w wyraźnej kontrze do leibnizowskiego twierdzenia o tym, że najprawdopodobniej żyjemy na najlepszym ze światów a zgadzał się z tezami volterowskiego „Kandyda“.
źródło: comment_qKgksBc4bdP8iH8uyINFoTwpZtXxKwka.jpg
PobierzNigdzie w oryginalnym artykule nie ma tych słów. To jest gównodziennikarstwo w najbardziej śmierdzącej odmianie - gdzie ideologia narzuca interpretacje czytelnikowi.
"Pozwolił narodzić", to brzmi prawie jak zrezygnowanie z aborcji.
A co mamy w oryginalnym artykule?
Jeśli teraz, wraz z żoną, popełnią rytualne eko-seppuku, to bilans wyjdzie -1.
( ͡° ͜ʖ ͡°)