Pęd ku karierze, a nawet tylko spokojny spacer ku emeryturze pełne są
mniejszych i większych przeszkód, których lepiej nie lekceważyć. Co
może podkopać naszą zawodową przyszłość? Na pewno notoryczne spóźnianie
się, przychodzenie do pracy "pod wpływem", wynoszenie rzeczy z zakładu
pracy.<br /> Jest jednak mnóstwo spraw mniej oczywistych – warto o nich
pamiętać, rozpoczynając życie zawodowe. Oto lista 10 błędów, których
należy się wystrzegać.
<p>1. Brak planu działania<br />Jeśli nie wiesz, czego właściwie chcesz,
daleko nie zajdziesz. Przez przypadek raczej nie zdobędziesz pracy
swoich marzeń, zamiast tego możesz trafić w miejsce, w którym będzie ci
bardzo niewygodnie. Dlatego zastanów się dobrze, co i kiedy chcesz
zawodowo osiągnąć, jakie kroki musisz podjąć, aby tak się stało, i jakie
wyrzeczenia jesteś w stanie ponieść. Musisz mieć plan działania,
niezależnie od tego, czy zależy ci na pracy przynoszącej satysfakcję,
duże pieniądze, czy i to, i to.<br /><br />2. Odkładanie spraw na później<br />Naukę
do klasówki czy egzaminu zaczynałeś zwykle w przeddzień, a mimo to
radziłeś sobie świetnie? W życiu zawodowym ta strategia na pewno się nie
sprawdzi. Kiedy masz przygotować raport, prezentację czy cokolwiek
innego, o co szef cię poprosił, każda chwila zwłoki będzie widoczna jak
na dłoni. Dlaczego? W pracy dostajesz zwykle bardziej skomplikowane
zadania, które w dodatku często zależą od czynników zewnętrznych: jeśli
ktoś ważny nie odpowie o czasie na e-mail, za pięć dwunasta dojdzie do
awarii prądu albo komputer się zawiesi, jesteś ugotowany.<br /><br />3. Żądza szybkiego sukcesu<br />Jeśli
myślisz, że jesteś niezastępowany i w związku z tym wiele ci się od
życia (i szefa) należy, pracodawca i koledzy szybko wyprowadzą cię z
błędu. Nawet jeśli rzeczywiście jesteś genialny, nie oczekuj szybkiego
awansu, sławy i pieniędzy. Kiedy zaczynasz, musisz pogodzić się z tym,
że przez jakiś czas będziesz odwalać brudną robotę, wykonywać zadania i
brać dyżury, których "starszyzna" nie chce. Kiedy udowodnisz, że
naprawdę jesteś dobry, lub gdy do pracy przyjdzie nowy żółtodziób, z
pewnością<br />się to zmieni.<br /><br />4. Woda sodowa<br />Jeśli nawet twoja
kariera rozwija się w zawrotnym tempie, nigdy nie trać kontaktu z
rzeczywistością. Nie zachowuj się tak, jakbyś zjadł wszystkie rozumy, a
przede wszystkim nigdy nie myśl, że wiesz już wszystko. Pamiętaj, że
bardziej doświadczeni ludzie są w pobliżu i chętnie podzielą się radą,
jeśli o to poprosisz. Okazywanie innym pogardy i poczucia wyższości,
strojenie fochów i gwiazdorskie zagrania mogą ci bardzo zaszkodzić.<br /><br />5. Nieumiejętność pracy w zespole<br />Opinia
niereformowalnego indywidualisty przydaje się w bardzo niewielu
zawodach. W większości liczy się coś zupełnie innego – umiejętność
sprawnej pracy zespołowej. Dlatego cały czas musisz pokazywać, że jesteś
elastyczny, potrafisz skutecznie i bezkolizyjnie współdziałać z innymi,
rozwiązywać konflikty. Równocześnie jednak dbać o to, aby twoje
indywidualne wysiłki i wkład w pracę zespołu zostały dostrzeżone przez
szefa.<br /><br />6. Zaniedbywanie sieci kontaktów<br />Szukanie kontaktów
zawodowych jest wyrazem instynktu samozachowawczego każdego rozsądnego
pracownika, niezależnie od tego, czy pracuje jako menedżer w korporacji,
czy jako sprzedawca w sklepie. Mając wielu znajomych w środowisku,
łatwiej ci będzie zdobyć nową pracę, poradzić się w ważnej zawodowej
sprawie, trzymać rękę na pulsie. Aby wiedzieć, co w trawie piszczy,
możesz np. zapisać się do jakieś organizacji zawodowej, czytać pisma
branżowe, śledzić dyskusje uczestników grup zawodowych w portalach
takich jak Goldenline.<br /><br />7. Unikanie kontaktów osobistych<br />Do
budowania zasobu branżowych znajomości niezbędne są kontakty osobiste, o
czym warto pamiętać zwłaszcza w czasach bezwzględnej dominacji
nowoczesnych technologii. Bezosobowe e-maile naprawdę nie załatwią
wszystkiego – zdecydowanie łatwiej kogoś na coś namówić, a także
wyjaśnić delikatną sprawę, załagodzić trudną sytuację, patrząc komuś w
oczy lub chociaż słysząc jego głos. Jeśli się da, załatwiaj sprawy
osobiście lub przez telefon, a nie pisząc kolejny e-mail.<br /><br />8. Wikłanie się w biurowe gierki<br />Opinia
intryganta, kogoś, kto lubi knuć i obgadywać innych zamknie przed tobą
wiele drzwi – i słusznie. Zdecydowanie lepiej trzymać się z dala od
biurowych rozgrywek i konfliktów. Wielu złych emocji i ciężkiej
atmosfery w pracy unikniesz, jeśli nie będziesz zanadto się spoufalać ze
współpracownikami, a znajomych poszukasz poza pracą. Fajnie, że
doskonale rozumiesz się z szefową, ale co będzie, gdy się pokłócicie?
Oczywiście każda firma ma swój porządek dziobania – warto wiedzieć, kto
rządzi tylko na papierze, a kto liczy się naprawdę, i mu nie podpadać.
Ale na dłuższą metę lepiej poradzisz sobie, zachowując chłodną
neutralność i nie angażując się w wewnętrzne rozgrywki, niż tworząc
krótkotrwałe sojusze.<br /><br />9. Zawiść<br />W gronie ludzi sukcesu nie ma
zbyt wielu ludzi zgorzkniałych... Zamiast więc zazdrościć innym ich
osiągnięć, powtarzać, że "ten awans tak naprawdę należał się mnie",
lepiej skup się na pracy. Nie trać równowagi, wiary w siebie ani
własnych ambicji – niech sukcesy innych cię motywują, pokazują, że warto
się starać. Nie myśl, że do niczego się nie nadajesz: rób swoje, nie
oglądając się na innych, i bądź w tym dobry – w końcu ktoś to dostrzeże.<br /><br />10. Niedocenianie współpracowników<br />Wiadomo,
że sukces ma wielu ojców – kiedy w końcu ty zostaniesz wyróżniony, np.
dostaniesz awans, nigdy nie zapominaj o współpracownikach, którzy ci w
tym pomogli. Ich niechęć może ci wyrządzić dużo krzywdy, a sympatia i
wdzięczność – przynieść wiele dobrego.<br /><br />Niestety, musisz pogodzić
się z tym, że droga zawodowa często jest kręta i wyboista. Ale tych
wszystkich problemów możesz wcale nie poznać – wystarczy, że skłamiesz w
CV. Wcześniej czy później wyjdzie na jaw, że nie znasz "biegle" języka
angielskiego, nie ukończyłeś kursów, którymi się chwalisz, nie masz
uprawnień. Nie warto koloryzować także dlatego, że rekruterzy sprawdzają
informacje o wykształceniu i doświadczeniu, podawane przez kandydatów.
Kiedy poproszą cię o nieistniejące dokumenty potwierdzające
kwalifikacje, może być bardzo głupio.<br /><br />Źródło: praca4u.net</p>