Listkiewicz gdyby mógł to by jeszcze zaśpiewał żeby tylko nie dopuścić Szczęsnego do głosu. Wpieniają mnie tacy dyskutanci, którzy wiedząc, że nie mają argumentów próbują zagłuszyć interlokutora.
@PanAlbert: Listkiewicz to jest taki cwaniaczek i bajkopisarz że głowa mała, jak ostatnio udzielał wywiadu Weszło to można było odnieść wrażenie, że za jego czasów to PZPN mlekiem i miodem płynął, dwa awanse na mudniale, słynny szkoleniowiec z ZachoduTM, miód i bajka po prostu. A korupcja? Jaka tam korupcja? On tam nic nie wiedział, w niczym nie siedziął, nic do niego nie docierało, gdziee tam panie( ͡°͜ʖ͡
@EmDeCe oczywiście że Szczęsny ma rację. Po co bramkarze wychodzą do piłki w sytuacji 1 na 1? Żeby skrócić kąt, dokładnie taka sama zasada jest w karnych. Im bramkarz bliżej piłki w chwili oddania strzału tym można zasłonić więcej bramki. Przecież to proste, Listkiewicz wyszedł na kretyna.
@MirkobIog: wystarczy namalować trójat równoramienny, gdzie wierzchołkiem jest 11nastka, a ramiona ida w kierunku słupków. Podstawa to linia w jakiej sie porusza bramkarz w kierunku wierzchołka. Bramkarz skracajac podstawe, skraca światło bramki. Listkiewicz był dobry z geometrii, nie ma co skwestionować.
Ucięło końcówkę. Listkiewicz powiedział z pogardą: "polscy bramkarze byli w słabej formie na tym mundialu" (oczywista aluzja do syna Szczęsnego). #!$%@? Szczęsny odpowiedział "to nie jest mój problem".
Nie trawie szczesnego seniora ale tym razem ma rację. #!$%@? listkiewicza ze w takim meczu się nie gwizdal tego czy owego.... a w innym kurrrr można? Albo gwizdzemy zawsze albo nigdy. Szczęsny ma rację z perspektywy bramkarza. Wylatywanie z linii skraca kat i wydłuża zasięg ramion o jakieś 30 40 procent.
Szczesny mial a wlasciwie mieli z nom problem w srodowisku ,bo on jak Kowalczyk,czy Szamotulski zawsze mial wlasne zdanie.Dlatego chociazby mial tylko 7 meczow w kadrze.A bronily takie asy jsk Wandzik(najbardziej przereklamowany bramkarz obok Kuszczaka),czy Bako.Do tego jawnie stawisl sie chociazby Piechniczkowi,ktory ma kompleks Warszawy i Gorskiego i nie bal sie krytykowac przestarzale metody.Trafil na uklad wzajemnej adoracji tu na Listkiewicza,wielce niewinnego prezesa PZPN,ktory nuc nie wiedzial o korupcji i ktory jest
pamiętacie jak Jurek wychodził? Skracał dosłownie dystans z 11 do 8-9 metrów. Fakt faktem, bramkarz powinien pozostać na linii. Druga rzecz, strzelec powinien sie nie zatrzymywać podczas rozbiegu...
@Bartekkdd Akurat druga rzecz to nieprawda. Podczas rozbiegu może robić co chce, nie może się zatrzymać po dobiegnięciu do piłki. Różnice możesz zobaczyć na karnym Radovica z Pogonią Szczecin (⌐͡■͜ʖ͡■)
@vroobelle: wyjątkowo? Jest dużo innych takich przepisów. Aut powinno się wykonywać dokładnie z miejsca, gdzie piłka przekroczyła linię, bramkarz może mieć piłkę w rękach przez maks. 5 sekund itd...
No ale przeciez Szczesny ma racje: wyjscie obiektu o metr do przodu zupelnie zmienia strefe mozliwej obrony - jesli rozrysowac stozek mozliwych strzalow nie do obrony, powierzchnia bramki zakryta przez bramkarza bedzie tym wieksza, im brankarz stoi blizej strzelajacego. Jak ktos nie ma wyobrazni, to niech posluzy sie kubkiem stojacym w drodze do bramki i probuje wstrzelic kapsel do jakiegos pojemnika, ktory czesciowo ow kubek zaslania. Tu nawet nie trzeba matematyki, tylko
@Tasde: Może mieć wpływ ale nie musi. Chodziło mi o to, że większość wykopków podobnie jak Szczęsny nie zrozumiała o co chodzi, skoro piszą że niby wg Listkiewicza wyjście bramkarza w przód nie wpływa na prawdopodobieństwo zdobycia gola, co jest oczywiście bzdurą bo on na pewno wie że wpływa a jego wypowiedź wcale nie sugerowała, że nie wpływa, bo on mówił tylko o wpływie na strzelającego i wytycznych, a nie o
Komentarze (131)
najlepsze
"gdyby nie miało wpływu to tego by nie robił"
Akurat jak dla mnie to on ma racje.
Podstawa to linia w jakiej sie porusza bramkarz w kierunku wierzchołka.
Bramkarz skracajac podstawe, skraca światło bramki.
Listkiewicz był dobry z geometrii, nie ma co skwestionować.
Jak ktos nie ma wyobrazni, to niech posluzy sie kubkiem stojacym w drodze do bramki i probuje wstrzelic kapsel do jakiegos pojemnika, ktory czesciowo ow kubek zaslania. Tu nawet nie trzeba matematyki, tylko