Czarne skrzynki i blokady prędkości. 30 w mieście i 70 poza miastem...
Raporty wskazują, że dążenie do "wizji zero" (braku ofiar w wypadkach drogowych) wymaga zmniejszenia dopuszczalnych prędkości.
engels z- #
- #
- #
- 59
- Odpowiedz
Raporty wskazują, że dążenie do "wizji zero" (braku ofiar w wypadkach drogowych) wymaga zmniejszenia dopuszczalnych prędkości.
engels z
Komentarze (59)
najlepsze
Ilość wypadków nie zmniejszy się dzięki zmniejszeniu prędkości (bo zawsze znajdą się tacy, którzy będą łamać te ograniczenia, zwłaszcza gdy wprowadzimy tak absurdalne limity jak 30 km/h), tylko dzięki poprawie infrastruktury - budowie bezkolizyjnych skrzyżowań, dróg jednokierunkowych, rond i bezpiecznych przejść dla pieszych. I dzięki zapewnieniu, że jeżeli już dojdzie do wypadku, to pomoc dotrze w przeciągu minut, a nie dziesiątek minut czy nawet godzin jak jest obecnie.
Tylko że sensowne
Bezkolizyjne struktury nic nie dadzą jak za kółkiem będą jeździć debile, a zasady jazdy na zamek, używania rozbiegówek, umożliwiania kierowcom
Czyli tiry na furmanki.
Wirtualne parówy jak zawsze w formie.
Ale nie niemożliwa. I nie przesadzałbym. Patrz zdjęcie.
Jasne. tak samo jak jeżdżenia: na trzeźwo, pojazdem oświetlonym po zmierzchu, zgodnie z przepisami - czego nie da się jednak zbyt często zaobserwować.
Z wymuszeniami przesadzasz? - nigdy Ci się nie zdarzyło niechcący wymusić - bo się zagapiłeś albo widoczność była wujowa?
Lepiej łapać każdego bo debila i tak złapiesz drugi raz, niż od razu dowalać karę komuś kto może miał tylko pecha.
Co Ty robisz na wykopie?
Wykopkom trzeba tłumaczyć wszystko od zera. Przepustowość drogi, droga hamowania z 30 a z 60 km/h, zakaz wjazdu samochodem do centrum to jeszcze dla nich abstrakcyjne tematy. Nie ma dla nich znaczenia że w Europie to już działa od dawna i wystarczy to przenieść na nasz lokalny grunt. No ale trzeba zacząć od edukacji.
byłbym za ale w PL zrobią to z d--y strony - nie będzie komunikacji miejskiej, nie będzie obwodnic jak na Zachodzie za to będą ograniczenia jak u nich bo znak postawić taniej. Przecież u nas zawsze rozwiązania robi się wybiórczo a potem bóldupienie że nie działa, bo ludzie to głąby.
Wiele osób po prostu nie ma alternatywy. Kto normalny będzie np. jechał o 7 i wracał