"Tam, na detoksie, nie jest tak źle..." - moja subiektywna relacja z odwyku
Dzisiaj będzie trochę bardziej na poważnie. Na imię mam Marek, tutaj wabię się…
adachoo z- #
- #
- #
- #
- 171
Dzisiaj będzie trochę bardziej na poważnie. Na imię mam Marek, tutaj wabię się…
adachoo z
Komentarze (171)
najlepsze
Później i na tygodniu miałem spotkanie z dobrymi znajomymi, lubelskie cytrynówki, jakieś piwo, w środę, czwartek. Oby szybciej do weekendu zleciało.
A dzisiaj lubię sobie wypić piwko-dwa tak do komputera, praktycznie chyba piję tak co drugi dzień, a na weekend piję więcej. Bo przecież "jak to, weekend jest". Mam wrażenie że staję się alkoholikiem, wszak kiedyś dla mnie picie do kompa, w
@rysownik: Mam odwrotnie.
Lubię wypić dobre piwo do kompa a weekendowe chlanie mnie znudziło zupełnie.
Jak mam mieć kaca i zwalone pół niedzieli to mam to gdzieś.
Polecam najbardziej 1 na 100. Ma 1% ale jest to najlepsze piwo niskoprocentowe.
Codziennie wieczorem pije 1-3 piwa. Najczęściej kupuję niskoprocentowe Bernard 3.8%, Lwówek wrocławskie, budweiser 4%, ogólnie takie poniżej 5%. Albo właśnie bezalkoholowe. Zastanawiam się czasami czy jestem na drodze do alkoholizmu ale tak: nigdy nie miałem problemów przez alkohol, nie upijam się, nie lubię być pijany jak już się zdarzy,
@Langus: Yerba Mate. Można "zaparzać" na zimno, jest idealna na lato. Typowy napój do spokojnego "sączenia" sobie po łyku. Zalewasz, potem co dwie minuty sięgasz i bierzesz sobie łyka. Jak się skończy to te same fusy można zalewać jeszcze parę razy.
Ja polecam jeszcze od siebie herbaty ziołowe, można przed snem narobić cały dzbanek 2 litry i potem
#!$%@?, serce mi się zatrzymało na chwilę, myślałem że ktoś moją historię sprzedał xD