Kilka niepotrzebnych, skrajnie ryzykownych akcji (pieszy, 2:04 przejazd koło niepewnego plus pakowanie się obok busa), idiotycznie jedzie na długich (nie wcale nie poprawiają widoczności), popierduje na gościa przed sobą mimo że tamten nie ma gdzie zjechać... Mam nadzieję, że jak umrze to nie zabierze nikogo ze sobą...
Skoro nie zależy mu na własnym życiu mógł by np ratować cudze pracując jako ratownik medyczny dojeżdzający w ten sposób na miejsce (przynajmniej zgodnie z prawem )
Ale jest kur.wa słaby, to wszystko da sie zrobić z 20-30 kmh szybciej. Mam nadzieje, że w następnym to udowodni, ja potrzymam piwo :) Generalnie nawet mi go nie żal, odnośnie złamań, które lada dzień mu się przytrafią :)
Komentarze (270)
najlepsze
Mam nadzieję, że jak umrze to nie zabierze nikogo ze sobą...
Generalnie nawet mi go nie żal, odnośnie złamań, które lada dzień mu się przytrafią :)