Ja widziałem w Ghanie lepszego. Szkoda, że nie nakręciłem. Kąpał się i pił wodę w ścieku kanalizacyjnym. A kanalizacje w Ghanie są otwarte (po prostu długi korytarzyk między chodnikiem a ulicą), a w środku spływają WSZYSTKIE nieczystości z domów, sklepów i od przechodzących ludzi, woda jest czarno-zielona, tłusta. Koleś na pewno był obłąkany... ale od samego widoku chciało się pawia puścić...
Komentarze (73)
najlepsze