Ten bez koszulki nie wyglądał na "ulicznego". "Uliczny" to leszcz, a ten był zawodnik, widać, że siłki nie odpuszczał. To ten drugi wyglądał na leszcza i prędzej mógł być "uliczny". Fejk bazujący na popularnym schemacie - "o, patrzcie, jaki gupi instruktor". Jakby prawdziwych oszustów nie było dosyć.
@pies_harry: jeszcze nie widziałem instruktora, który ruszałby się w tak absurdalny sposób jak ten "instruktor". Chyba, że to instruktor bullshido. Wtedy by się zgadzało bo śmierdzi fejkiem na kilometr.
@johny-kalesonny: a instruktor to wygląda nie, nie jak ogarnięty instruktor, tylko "MISZCZ nad MISZCZE"... lata ćwiczyłem kararte, i jak przychodziło do zajęć z ewentualnego 'realnej walni - nie sportowej' to wszystko szło nieco inaczej niż kanon sportowy :)
Większość trenerów uczy 'sportu', a nie walki ulicznej i jak wprowadzane są elementy realnej walki to inny garnitur technik wchodzi i jak na mój gust zaciera się różnica czy od karate, takewondoo, czy boksu docieramy.
Z resztą sporo trenerów i zawodników których znałem dorabiała jak ochroniarze i znali różnice pomiędzy sportem
Komentarze (163)
najlepsze
lata ćwiczyłem kararte, i jak przychodziło do zajęć z ewentualnego 'realnej walni - nie sportowej' to wszystko szło nieco inaczej niż kanon sportowy :)
Większość trenerów uczy 'sportu', a nie walki ulicznej i jak wprowadzane są elementy realnej walki to inny garnitur technik wchodzi i jak na mój gust zaciera się różnica czy od karate, takewondoo, czy boksu docieramy.
Z resztą sporo trenerów i zawodników których znałem dorabiała jak ochroniarze i znali różnice pomiędzy sportem