@WesolySromek: Pewnie i tak to nie jeden sklep, więc żeby zaoszczędzić czasu, to do kilku po drodze, a czy da rade czy nie to już pracownika problem :)
@Paramount: Nakresle Ci jak to wyglada teraz: wojsko na ulicach w sklepach i lotnisku. Wozy pancerne na co 2 placu. W samym centrum 50/50 napisow po arabsku, przed obskurnymi knajpami siedza panowie ze zdjecia, caly dzien pija herbate i obgaduja przechodniow. Jesto glosno i brudno, w godzinach pracy na ulicy slychac glownie arabski. Dla kontrastu obok w drogich knajpkach i sklepach wydaja swe pieniadze biali mieszkancy Brukseli. Zwiedzilem pol swiata;
@Tapirro: też sie przeraziłem tym. Poszliśmy kiedyś skrótem z google mapsami, prosto przez dzielnice arabska. Gwizdy na dziewczyny, zjadali nas wszystkich wzrokiem jakbyśmy #!$%@? byli mięsem. Wszystko cofniete w rozwoju. Kafejki internetowe pełne ludzi, stare pc-y, jakieś syf bary jak u nas na dworcach w Polsce B. Totalna cisza nagle w grupie się zrobiła. W #!$%@? dziwnie. Aczkolwiek, psychika też płata figle, i przerysowuje bo pozytywne rzeczy też sie działy
Komentarze (122)
najlepsze
@mar111cin: co innego cofanie przodem. ( ͡º ͜ʖ͡º)