O tym, jak Allegro robi wszystko, by pouciekali od nich sprzedający
Znacie takie powiedzenie "klient nasz pan"? Właśnie tak, od zarania dziejów, działa handel. Co jednak zrobić, gdy podział ról jest mniej klarowny?
piotr-urbaniak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 284
- Odpowiedz
Komentarze (284)
najlepsze
1. parę lat temu allegro było fair wobec sprzedających - np: promowane aukcje rotacyjnie były pokazywane na samej górze w danej kategorii, jak zapewne pamiętacie 14 dni i twoja aukcja top1 i potem zmiana itd, teraz? mimo że dajesz promowanie + wyróżnienie (około 60zł) to na dodatek jesteś gdzieś w kosmosie danej kategorii i nic z tym nie zrobisz, żeby wisieć na poczatku kategorii musisz mieć bardzo dużą sprzedaż a co to oznacza dla mnie? sprzedaż po kosztach a w moim przypadku prowizja to nawet 10%.
2. cały ten ich algorytm "trafność" nie działa, to po prostu jakaś ściema, nie wiem czy oni ręcznie ustawiają największych w topie kategorii czy to jakoś loteryjnie się odbywa, ale to nie powinno sie nazywać "algorytmem"
3.
O to im teraz chodzi. Rzesza sprzedawców budowała za właścicieli markę przez prawie dwie dekady, płacąc coraz bardziej żydowskie prowizje i opłaty, a teraz spółka chce sprzedawać głównie swój towar.
@FxJerzy: pokaż mi gdzie napisałem, że wysyłam paczki Pocztą Polską
Sukces gwarantowany.
Tylko czemu nikt nie stwierdza: ale to #!$%@? przy tylu dziesiątkach tys. aukcji
@waciak tablicapeel to serwis jednego ze współtwórców sukcesu allegro.
Mocna chryja była o przemianowywanie tego w olx.
Komentarz usunięty przez moderatora
Niestety nie znam szczegółów tego wejścia ebayowskiego, musiałabym zgooglać. Opowiadał mi mój chłopak, który na jakimś spotkaniu branżowym spotkał się i rozmawiał
Sądził, że parowozem pokona maszynę pokroju TGV.
Użytkownicy spróbowali, po czym łaskawie powiedzieli (proszono o opinie podczas testów) ebayowi że ssie po same kule.
I alle technologicznie przebija wszystkie światowe platformy sprzedażowe, już choćby swoją wyszukiwarką, jej szybkością działania i zawężaniem wyników do konkretnych rzeczy.
A korzystałem z ebaya i z amazona jako kupujący. Koszmar (
Dokładnie tak - sprzedajesz zdjęcie telefonu za 1000 i piszesz o tym wyraźnie a gdy kolo odbiera list polecony z przesyłką zaczyna się afera bo czytać nie potrafi.