@sidhe: nikt się nie dzieli z nikim pieniędzmi. Chyba że za dzielenie się pieniędzmi uważasz zadłużanie obywateli na miliardy zł, tylko po to by przyszłe pokolenia spłacały miesięcznie 1500zł za to że teraz ich rodzice dostaną 500zł.
Nie byłoby problemu, gdyby te 500+ było otrzymywane w formie zwrotu podatku. Niestety wtedy głosy wyborcze zmalałyby tak szybko jak wydatki na program.
Nie byłoby problemu, gdyby te 500+ było otrzymywane w formie zwrotu podatku.
@ravnov: nie można otrzymać zwrotu podatku jeśli się go nie zapłaciło - a PiS nie celował w głosy pracujących dobrze sytuowanych (tak żeby dało się im oddać np. 2000 zł z podatków - dla 4 dzieci) osób mających duże rodziny - bo te są na ogół wykształcone więc to nie ich elektorat
@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl: Obniżałbym procent płaconych świadczeń socjalnych aż do momentu, gdy powiedzmy powyżej 8 dzieci i poniżej pewnego progu dochodów - netto rownało by się brutto. Różnica między netto a prawdziwym brutto w Polsce to ok. 40% - jest z czego obniżać. A jak ktoś chce mieć 16 dzieci, a zarabia 3000 brutto.. to już jego sprawa.
@Lawrence_z_Arabii: Ale to nie jest hurr durr, tylko jakoś tak się przyjęło, że w Polsce rozpatrujemy wszystko jednowymiarowo lewica-prawica. A powinniśmy patrzeć na politykę w 2 wymiarach: socjalizm - wolny rynek i konserwatyzm - liberalizm obyczajowy.
Może ktoś podać dokładną źródło potwierdzające co ten mówi? Czyli ile faktycznie państwo wyemitowało obligacji, żeby zrealizować konkretnie ten program?
@McStadt: tak, doczytałem, ale odniosłem się do innej części Twojej wypowiedzi - tej w której piszesz że 500+ ma na celu walkę z ubóstwem, co nie jest zgodne z rzeczywistością i ma odwrotny skutek :)
Komentarze (184)
najlepsze
@sidhe: Może byś tak nauczył się podstaw ekonomii, zanim zaczniesz pieprzyć kompletne bzdury?
@ravnov: nie można otrzymać zwrotu podatku jeśli się go nie zapłaciło - a PiS nie celował w głosy pracujących dobrze sytuowanych (tak żeby dało się im oddać np. 2000 zł z podatków - dla 4 dzieci) osób mających duże rodziny - bo te są na ogół wykształcone więc to nie ich elektorat
Różnica między netto a prawdziwym brutto w Polsce to ok. 40% - jest z czego obniżać.
A jak ktoś chce mieć 16 dzieci, a zarabia 3000 brutto.. to już jego sprawa.
@lewoprawo: Zabawne, że to najczęściej wypokowa lewica nazywa PiS prawicą "bo hurr durr liczy się światopogląd, a nie gospodarka".