"Obyś nie ucierpiał na autostradzie". Ratownicy: korytarzy życia już nie ma
- To już norma. Po wypadku na autostradzie tworzy się korek, część kierowców zawraca i jedzie pod prąd. A my nie mamy jak dojechać do potrzebujących - alarmuje rzecznik łódzkiego pogotowia.
turok2016 z- #
- #
- #
- #
- 151
Komentarze (151)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Okazało się że kierowcy zawracali, bo tak ruchem kierowali policjanci - droga była zablokowana wiele godzin i policjanci zamknęli wjazd na tą część autostrady, pomagali kolejnym kierowcą zawracać i kierowali ich środkiem, pod prąd do poprzedniego wyjazdu.
Nie raz już stałem w korkach na autostradach i ekspresówkach, owszem czasami zdarzy się jakiś młotek
@hellfirehe: kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM kierowcOM
Komentarz usunięty przez moderatora
2 pasy ruchu + pobocze mogące służyć za pas awaryjny. Po grzyba pchają się środkiem mając awaryjny?
Katetka nas nie mijała, ale policja 2 razy. W obu przypadkach korytarzem. Jednak przy jeździe 5km/h mało kto zostawia
@jk26: Bo za kilometr na awaryjnym może stać samochód który się zepsuł i w tym momencie karetka ma problem.
Pas awaryjny nie jest dla służb a właśnie dla zepsutych aut etc. Nawet są apele od służb żeby robić im miejsce w środku.
Chyba na Podlasiu
A jeszcze takie oszczednosci w NFZ przez owsika.
I ja siem pytam a kto za to zaplaci( ͡° ͜ʖ ͡°)