93-letni profesor wyszedł z sali podczas przemówienia Morawieckiego
Skandal podczas przemówienia premiera podczas obchodów rocznicy Marca'68 na Uniwersytecie Wrocławskim. Były żołnierz AK, 93-letni profesor, który miał dostać podczas tych uroczystości złoty medal "Wrocław z Wdzięczonością" tak oburzył się słowami Mateusza Morawieckiego, że wyszedł z sali.
Andreth z- #
- #
- #
- #
- #
- 255
Komentarze (255)
najlepsze
@oniryczny: Trzy razu przeczytałem i nadal nie rozumiem jakie znaczenie kryje się tym zlepkiem słów. Są kropki, przecinki, przymiotniki, czasowniki. Generalnie pełne zdanie. Tylko sensu brak.
To miała być umiarkowana twarz prawicy, a wychodzi z niego ideologiczny wariat a'la Tea Party.
@DanielAquarius: Jest gorzej – Morawiecki na pewno doskonale zdaje sobie sprawę, że #!$%@? trzy po trzy. To paskudny karierowicz, który robi wszystko, by przypodobać się wyborcom. Takie samo dno co Duda.
Przepraszam, ale co konkretnie premier powiedział nie tak? To, że władza komunistyczna została nam narzucona? Czy to o Batorym?
Morawiecki jak i cały PiS mają wielki ból dupy o to, że cały świat nie mówi o zbrodniach niemieckich tylko nazistowskich. Tymczasem w swojej nowomowie fałszuje historię, mówiąc, że winnymi osobami z 1968 roku są komuniści, a nie Polacy (prawda
na wojnie z obecną władzą jest od dawna.
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,18481749,skrytykowl-episkopa-za-in-vitro-biskupi-milcza-boja-sie-krytykowac.html
Morawiecki jedynie mało robi, bo niestety nie umie milczeć, choć na ogół ma mało mądrego do powiedzenia.
@Herubin: Jeśli info ze screena @robcen jest prawdziwe, to oznacza że tytuł znaleziska i artykułu to informacja nieprawdziwa ponieważ prof. wyszedł po przemówieniu, a nie podczas przemówienia. Jak nie rozumiesz różnicy to polecam książkę:
Do tego ciągłe wojenki są też dobre dla jego elektoratu, który może zapomnieć o własnej beznadziejności i braku osiągnięć przez utożsamianie się z przeszłością.