Dieta odchudzająca biegacza amatora
![Dieta odchudzająca biegacza amatora](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_ZFtFEVir40rXOJIAyLXjLYBOWsZgz2nf,w300h194.jpg)
Ile jadłem i jaką stosowałem dietę by zgubić ponad 40 kilogramów...
![michal-kotyn](https://wykop.pl/cdn/c3397992/michal-kotyn_YcK5pBdM5g,q52.jpg)
- #
- #
- #
- 208
- Odpowiedz
Ile jadłem i jaką stosowałem dietę by zgubić ponad 40 kilogramów...
Dzisiaj trochę chciałbym nawiązać do poniedziałkowego wpisu o zależności między bieganiem, wagą, a czasami. Kiedy napisałem o moim zbiciu wagi sporo osób zareagowało na zasadzie: nie do końca wierzę, a jak wierzę, to napisz o swojej diecie. Dla potwierdzenia moich słów, że taka jest prawda wrzucam moją fotkę z okresu przed odchudzaniem. Kiedy to było? Moja córka jest już pełnoletnia, w tym roku zdaje maturę, więc łatwo sobie obliczyć, kiedy to było.Ile dokłądnie ważyłem trudno napisać, bo na wadze 120 kg plus jeszcze dziesięć kg do zera, przekraczałem zero o jakieś 2 kg. Więc z pewnością 130 kg plus. W moim szczytowym odchudzeniowym okresie ważyłem 67 kg, teraz jak pisałem trochę mi się przybrało i ważę ciut pniżej 90, co i tak jest ponad 40 kg mniej. Nasuwa się pytanie: jak zbiłem tą wagę i jaką dietę stosowałem.
Odpowiedź na pierwsze pytanie jest prosto: najważniejsze było nastawienie psychiczne i powiedzenie sobie, że muszę schudnąć. Od tego się zaczęło. A dieta? Cóż, jak być szczery jest ona wymyślona przeze mnie. Czy jeżeli sprawdziła się u mnie, sprawdzi się u każdego innego? Nie mam pojęcia, ale wrzucę do przemyślenia, przeanalizowania i ewentualnej modyfikacji. Najważniejszym wbrew pozorom nie jest założenie: co jem, jak raczej czego nie jem, co jest moim żywieniowym wrogiem. Kolejne dwa pytania to są : ile jem oraz w jakich porach. Jak widzicie nie ma tutaj konkretnego pytania: co jem.
Jak wspomniałem powyżej najważniejszym założeniem jest: czego nie jem. I tutaj jest to proste: nie jem słodkiego, nie używam cukru, nie jem potraw tłustych i ciężkich. Nawet piwo, chociaż to bolesne ograniczam do jednego, może czasem dwóch w tygodniu. A co jem? Generalnie tak jak jadłem, tyle że mniej. Jak to śpiewał znany kabaret: dieta, ach dieta, koniec z hurtem czas na detal… No i to jest główna zasada: jem mniej, czyli mż. Rano śniadanie, kiedy wstanę czyli w okolicach 5-5.30 dwa kawałi chleba z okładem plus jogurt, potem w pracy lunch ( coś lekkiego np. dwa kanapki) w okolicach godziny 12.30 i kiedy wrócę do domu w okolicach 18.00 coś ciepłego na zasadzie obiadokolacji. Obiadokolacja oparta na mięsie i warzywach bez ziemniaków. I to już koniec. Po obiadokolacji robię trening i po powrocie już nic. A co z podjadaniem, podwieczorkiem i innymi takimi? Nie ma. Jedynie czasem jakiś owoc. I to już koniec i nie ma już nic. A efekt? Na razie niecałe 3 tygodnie i ponad 6 kg do tyłu. Jeszcze 10-12 i podstawa będzie osiągnięta, a w planie tak do 70-72, czyli jeszcze z 2-4 kg poniżej planowanego 10-12. Kiedy planuję to osiągnąć? Nie ma parcia na szkło. Będzie kiedy będzie. Co tydzień będę wrzucał raport z osiągniętego stanu wagowego.
Komentarze (208)
najlepsze
Wylicz sobie swoje zapotrzebowanie - podziel na 4 posiłki i jedz jak człowiek.
Na diecie: kanapki, kanapki + jogurcik + obiadokolacja to ty może i pociągniesz.
Może i zrzucisz ileś tam kg. Ale organizm nie jest głupi. Staniesz w miejscu i co? Żeby chudnąć dalej będziesz jadł:
kanapka + kanapka + 1/2 obiadokolacji? To jest strzał w kolano. Przy Twojej wadze to lekko
KLEP, KLEP - POWODZENKA HURR DURR ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Wezmyr: Ja schudłem ponad 30kg w ponad 2 lata. Pisałem o tym nieraz. Odstawiłem cukier i w sumie mięso (rzadko coś zjem, już mi nawet nie smakuje, jedynie coś mielonego). Ewidentnie w moim przypadku za wagę odpowiada cukier, bo jak tylko pofolguję sobie (co się zdarzyło może ze dwa/trzy razy, ponieważ po odstawieniu totalnym cukru, teraz od niego boli mnie głowa, tak jak od soli) z "łakociami"
Dodam jeszcze, że jedzenie chudych potraw na wyczucie może spowodować niedobór tłuszczów, które jeszcze pogłębią problemy hormonalne i pogorszą kondycję serce, a w ciężkim przypadku chorobę.
Z białek i tłuszczów nigdy nie schodzimy poniżej pewnej granicy, choćby nie wiem co.
Dlatego dobrym rozwiązaniem jest #!$%@? orzechów, wysoka kaloryczność, dużo tłuszczy. Jako uzupełnienie tych 1500kcal, to 100 gram, czyli garść dobija już spokojnie do 2200 kcal. I bardzo dobrze wpływają na trawienie.
Ja schudłem 26 kg w kilka miesięcy. Biegałem i jadłem produkty z niskim indeksem glikemicznym. Cztery/pięć posiłków w ciągu dnia.
gdy zjadamy i to i to jednocześnie,. energia pójdzie z tłuszczy, węgle pięknie się odłożą w postaci tkanki tłuszczowej.
wynika to z 2 zasad
Organizm nie potrafi odłożyć tłuszczu z tłuszczu. robi to tylko z węgli.
organizm "woli" czerpać energię ze spożywanych tłuszczy niż węgli
jak ktoś nie lubi się katować dietami, to własnie dieta wysokotłuszczowa jest najwygodniejsza, można jeść
ludzie nie czytajcie tych głupot
Tuczące właściwości kartofli to mądrość rodem z Pani Domu czy innej Naj