Zakonnice jak tania siła robocza. O umowie czy pensji mogą zapomnieć
Zakonnice są wykorzystywane jako tania siła robocza, a hierarchowie traktują je jak służące - pisze watykański miesięcznik "Women, Church, World". Apeluje też, żeby zakonnice otrzymywały regularną zapłatę
Buben123 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 112
- Odpowiedz
Komentarze (112)
najlepsze
@sokotra: Księży nie obejmuje, ale zakonnice to nie księża, a powołanie do kapłaństwa to nie powołanie do życia w zakonie. Jedno z drugim nie ma prawie nic wspólnego. Zakonnice i ich powołanie można porównywać do zakonników, którzy również żyją w zakonie. A w tym przypadku również ubóstwo, praca i pomoc innym jest na pierwszym miejscu.
Magistra z czego?
...niektóre mogą pochwalić się doktoratami. Ale to nie ma znaczenia - i tak pracują jako pomoc domowa.
Czy koś je zmuszał?
@ChooseWiesly: Bardzo możliwe, że z różnych dziedzin. Przecież wykształcenie nie ma wpływu na powołanie do życia w zakonie.
W dzisiejszych
@hao: A od kiedy wojsko w Polsce nie kieruje się Konstytucją?
Więc robią coś za coś, i nikt ich ani nie przymuszał do wstępu do zakonu, ani nikt na siłę nie trzyma.
Inna sprawa, że nie każdego ambicją jest jak najwyższa wypłata, nowy iphone, samochód, czy ubrania.
Pomyślcie o tym w inny sposób - czy nie chcielibyście robić tego co lubicie, nie martwiąc się o utrzymanie?
Ja bym
@Emill: Fajnie, tylko czemu akurat ja mam być sponsorem ich fanaberii?
@Emill: nie niektórzy księża mają takie ambicje, ale pingwinom to już żałują
Nie ma nic pomiędzy tymi dwiema, binarnymi drogami.
Poza tym ktoś kto idzie do zakonu wie, że to nie wakacje.
Chociaż wydaje się chodź trochę wyssana z palca.
świat: zmień pracę i weź kredyt
Polska: chciej dostać od prezydenta