@bagi1: Zawiadamiasz go o tym lub później na komendzie. Oni i tak zazwyczaj mają wykupione OC na siebie, więc nie muszą się od tego wymigiwać, ani płacić za to. Ubezpieczyciel zapłaci. Żadnych innych konsekwencji z tego nie ma. Nawet Ty możesz tak zrobić i jesteś chroniony, jeśli coś komuś przypadkiem zniszczysz.
Milicjant dokonujący przeszukania nie przedstawił się. A za to nieuzasadnione szukanie narkotyków(niebezpieczne narzędzia - ehe) powinien stracić pracę on i jego przełożony. Ku.. kiedy skończy się to bezprawie?! Przecież nawet synka z roweru nie widziałem, a po głosie i poddaniu się czynności widać że "prawilny" chłopak. Złego typa to po pierwszym rzucie oka taki milicjant powinien wyczuć swoim psim węchem.
@LaserKnight: no właśnie o to chodzi, że chłopak jest normalny. Milicjant dostał flashbacki z liceum, kiedy takie normiki dostawały oceny 4 i 5, a on jechał na dwójach i trafił do Policji ( ͡°͜ʖ͡°)
to troche przerazajace, ze zatrzymuje Cie dziwnie wygladajacy typ w mundurze policjanta i moze zajrzec ci do kazdej kieszeni od tak, bo ma podejrzenie.
Gdzie on mu szukal tych narzdzi do obcinania lancucha, w pudelku na okulary?
Dlaczego dotykal jego rzeczy bez rekawiczek na rekach? Moze wczesniej dlubal sobie w nosie?
@rawcio Mnie spotkało dokładnie to samo w Krakowie. Jechalem około 7:30 rano na rowerze po chodniku z ulicy Herberta na ul. Podmokłą gdzie ograniczenie prędkości zmienia się z 70 do 50 jednak cały czas cisnąłem chodnikiem gdyż 0 ludzi na chodniku oraz wąska droga (przy krawężniku były straszne dziury). Policja mnie zatrzymała, przeszukała. Jechałem wtedy do pacjenta leżącego z SM (pracowałem w PCK) podać mu leki i zrobić poranne badania. Policja zatrzymała
@PiorunZeusa: co nie tak z policją z Białego? O ile w Krakowie zostałem przez policjantów skopany na komendzie, a sam dostałem zarzut pobicia i znieważenia ich, to w Białymstoku z policją żadnych problemów
Ja jechałem w nocy o godzinie 2 w sobotę na letnią przejażdżkę rowerową to nie dość, że mnie zatrzymali do rutynowej kontroli, przeszukali kieszenie, dmuchanie w alkomat (nic nie wykazał), nie mieli się do czego #!$%@?ć to wezwali drugi patrol z narkotestem ze śliny, też nić nie wykazał xD A, i jeszcze numer roweru sprawdzili
@Kotel_: w takich sytuacjach trzeba prosić o rozpoczęcie spisywania protokołu przeszukania na prośbę osoby kontrolowanej, a jak coś się nie podoba to sugestia, że chcesz jechać na komisariat. Tam dostaniesz cały protokół z akcji, idziesz z tym do lokalnej gazety, kręcisz aferę, a w międzyczasie wrzucasz znalezisko ( ͡°͜ʖ͡°)
@LibertyPrime: Mnie tak kiedyś przetrzepali jak wracałem z pracy, nawet skarpetki mi sprawdzali, nie jest to przyjemna okoliczność. Ogólnie widać, że system komunistycznych represji dalej jest u nas w modzie.
Komentarze (721)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Takie rzeczy też potrafią kosztować niemałe pieniądze
@glx_glx: Nie. Policjanci sami płacą z własnych pieniędzy. Niestety. Boją się, więc płacą. Firma im tego nie zapewnia.
Albo jakiś gramik i komendant by się ucieszył.
Złego typa to po pierwszym rzucie oka taki milicjant powinien wyczuć swoim psim węchem.
Gdzie on mu szukal tych narzdzi do obcinania lancucha, w pudelku na okulary?
Dlaczego dotykal jego rzeczy bez rekawiczek na rekach? Moze wczesniej dlubal sobie w nosie?
@lisgone: albo gdzie indziej...
Mnie spotkało dokładnie to samo w Krakowie. Jechalem około 7:30 rano na rowerze po chodniku z ulicy Herberta na ul. Podmokłą gdzie ograniczenie prędkości zmienia się z 70 do 50 jednak cały czas cisnąłem chodnikiem gdyż 0 ludzi na chodniku oraz wąska droga (przy krawężniku były straszne dziury). Policja mnie zatrzymała, przeszukała. Jechałem wtedy do pacjenta leżącego z SM (pracowałem w PCK) podać mu leki i zrobić poranne badania. Policja zatrzymała
A, i jeszcze numer roweru sprawdzili
- Witam, stszpustkowa Wps[]tch&rzs*zka, można dokumenty?
- Dzie pan rower kupił? Pośladki rozchylić... Co się pan tak denerwuje?
- jaaa, eee, niee....
- Szerzej... kaszlnąć...