Pracownicy sklepu Biedronka zwolnieni za zakup pizzy i pepsi?
Pod koniec grudnia 2017 roku kilka osób na nocnej zmianie wykonywało pracę w jednym ze sklepów sieci Biedronka w Brzegu. Dwie osoby podczas przerwy wzięły pizzę i napój, a rano – jak tylko kasy były czynne – zapłaciły za produkty.
coastbasse z- #
- #
- #
- 231
Komentarze (231)
najlepsze
Kierownik pan i władca wzorcowo wywiązał się z zadania.
To oczywiście w żaden sposób nie uprawnia kierownika do bycia kutafonem, ale dziwisz się niewłaściwym rzeczom.
Procedura jest prosta, wystarczy jej przestrzegac...
1) zatrudniają na 3/4 lub pół etatu.
Pracuje na stanowisku kierowniczym już w drugiej biedronce, na około 60 pracowników z którymi miałem styczność tylko dwóch ma niepełny etat - na własne życzenie (sytuacja rodzinna).
2)Pensja dla sprzedawcy to około 2000 ( z premiami) na rękę,
Premia od niedawna wypłacana jest kwartalnie czyli raz na 3 msc i wynosi 500 zł brutto + premia za obecnosć 500
Odpowiadając na Twoje pytanie to 1900-2400 zł netto (z premią za obecność - 0 L4 lub UŻ)
Ciężko mi podać dokładną kwotę ponieważ ma na nią wpływ jeszcze lokalizacja. Praca nie jest ciężka fizycznie, nie jest też jednak dla każdego, wiele osób się szybko zwalnia.
Owszem - zwalnianie za coś takiego to lekka przesada ale no kurde... Skoro jest wyraźnie napisane w regulaminie, że jeśli sklep już nie pracuje, a kasy są rozliczone, pracownik nie może dokonać zakupu towaru - to trzeba się liczyć z konsekwencjami łamania regulaminu...
Jak dla mnie afera z dupy trochę... ( ͡° ʖ̯ ͡°)