Szwecja ma duży problem z samotnością
Szwedzi od niemal 50 lat dążą do ideału związku partnerskiego. 47,5 proc. mieszkań w Szwecji jest zajętych przez jedną dorosłą osobę, która nie ma dzieci. A jeden na dziesięć pogrzebów w Sztokholmie odbywa się bez obecności rodziny i przyjaciół zmarłego.
dioxyna z- #
- #
- #
- #
- #
- 181
Komentarze (181)
najlepsze
Dzisiaj w rozwiniętych państwach ludzie nie potrzebują innych żeby przetrwać. Ludzie już nie potrzebują jednej z najbardziej irytującej ludzi cechy - potrzeby innych do przeżycia. Dziś można się odcinać od #!$%@?ących nas ludzi i poczuć pełną wolność. W Polsce to jeszcze długo nie wejdzie, ale w Szwecji bez problemu singiel
A ówczesnych 'szariatowców' rzucano lwom na pożarcie.
To jednak dwa różne pojęcia i dwie różne wizje.
O wspólnych korzeniach.
Dlaczego wydaje mi się że socjalistom tutaj nie chodzi o samotność tylko o to samo co w PRL czyli "zagęszczanie". Nie może być tak że marnuje się mieszkanie w ktorym mieszka tylko jedna osoba skoro dałoby się tam wcisnąć 2 nachodźców
To wszystko prowadzi do takiego społeczeństwa, "wolnego", i nieszczęśliwego. Dobrze, że mamy już na kogo patrzeć i wyciągać wnioski, fajnie, że u nas lewicowe towarzystwo
Jak ktos chce mieszkac z rodzicami i rodzice tez tego chca to przeciez moga.
Po prostu sa na tyle bogatym panstwem i narodem ze moga sobie pozwolic tez na to co opisalem.
Ludzie maja wybor jak chca zyc - i to jest zajebiste.
I jak widac wiekszosc woli samodzielnosc, gdy nie jest to wielkie obciazenie.
Kto mowi o zyciu bez
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.bimber&hl=pl