Weganki nie mogą znaleźć mężczyzn. Lament w sieci: "chyba zostanę starą panną"

Przeszły na weganizm i stanęły przed ogromnym problemem: brakiem mężczyzny. "Chyba zostanę starą panną..." – lamentuje jedna z dziewczyn na grupie dla wegan na Facebooku. Panowie, których zwykle spotykają na swojej drodze weganki, nie wyobrażają sobie życia bez mięsa.

[mmichal]

zabrakło #rakcontent i ##!$%@?

"Poza tym mięsojad cuchnie, a jakieś podstawowe wymogi estetyczne człowiek powinien mieć"

[dthprf]

Mozna sie rozejsc, to o pokrzywionych, neurotycznych ludziach, tzw. "wojujących veganach".
Problemem nie jest ich veganizm, a bledne podejscie - zamiast jesc co sobie tam chca i dac innym jesc na co maja ochote, to na sile wciskaja innym innym swoj swiatopoglad.

[Xaveri]

Nie chcę weganki bo nawet loda nie zrobi. Wszak to mięso w ustach... xD

[dawid19791]

Ciekawe ilu wegan zastanowiło się ile zwierząt musialo zginac w meczarniach zeby oni mogli zjesc warzywa albo napic sie herbaty. Chodzi mi tu przede wszystkim o pestycydy i owady. To ze umierają w ciszy nie znaczy ze cierpią mniej od krów czy świń. Cierpią znacznie bardziej ponieważ nie są ogluszane prąde.

[I_feel_fine]

@dawid19791: są pogodzeni z tym że nie ma idealnego rozwiązania. Nie jedząc mięsa zabijasz zdecydowanie mniej polnych zwierząt, bo krowy i świnie nie jedzą powietrza, tylko paszę z pryskanych pestycydami pól.

[ominous_gremlin]

@dawid19791: Pewnie wszyscy weganie którzy są nimi z powodów etycznych się nad tym zastanawiali.
A czy Ty się zastanawiałeś nad tym która opcja jest lepsza jeżeli chodzi o minimalizację niepotrzebnego cierpienia? Hodowla zwierząt czy odżywianie się wyłącznie roślinami?

Bo kto wie, może się okazać, że dojdziesz do podobnych wniosków co weganie.

[MacronT1000]

Biedne, żaden ich nie chce bo są weg...a nie zaraz, to one nie potrafią zaakceptować jakiejś "wady" u faceta. Zawsze mnie śmieszyło to umartwianie się nad losem starych panien jak by to nie była ich wina że nimi są. W 90% jest to wynik ich zbyt wygórowanych wymagań czy bezkompromisowości. Typowe stare panny są typowe.

[niesepomoc]

No jeżeli taka kobieta/lubmężczyzna zaczyna od "Jestem weganką, jak mozesz jeść zwierzęta ty zwyrolu" i z drugiej strony gdy mężczyzna/lubkobieta, mięsożerca rzuca "hehe pacz kiełbaska. hehhee pacz po raz 100 mem o tym jak weganie zabierają żarcie krowo hehehe" no to #!$%@?.. tak ciężko o kompromis?

Jak zwykle, zapewne rozdmuchana sprawa na podstawie jednego lub kilku przypadków - z czego te przypadki, pewnie są powiązane jakąś nicią znajomości lub przynależności

[baq009]

Widzę tu niszę rynkowa. Tinder wersja vegan. Dajcie propozycje na nazwe:)

[G....._]

@baq009: Super pomysł na biznes k....

[szyp]

@baq009: Zdecydowanie TOFU

[borrow]

XD Jako wege typ (taki normalny który nie toczy świętej wojny) nigdy nie szukałem dziewczyny która przede wszystkim nie je mięsa bo w parze szły mocno zlewicowane poglądy, popieranie aborcji (XD) i często nieogarnianie swojej diety -> skłonności do anemii itp. Zawsze miałem dziewczynę która po prostu je mięso i jak robiliśmy obiad razem to był zawsze bez mięsa, albo wersja gdzie na jednej patelni jest makaron z kurczakiem a na drugiej

[fujiyama]

Miałem w pracy kiedyś koleżankę wegetariankę. Była strasznie głupia, po 5 latach nadal nie wiedziała co sprzedaje firma i wprowadzała klientów w błąd, ale za to pisała piękne angielskie maile do zagranicznych managerów.
Pewnego dnia każdy rano znalazł na biurku ulotkę na temat niejedzenia mięsa.
Jakiś vege-geniusz obliczył w niej, że problem głodu mógłby na świecie zniknąć, gdyby ludzie spożywali tylko rośliny wyhodowane dla krów potrzebnych na hamburgery dla McDonalda.
Jako że podeszliśmy z kolegami do tematu naukowo to z ulotkowych danych wyszło nam, że McDonald potrzebuje powierzchni 5-krotnie większej od powierzchni całej Ziemi (uwzględniając powierzchnię mórz i oceanów).
Kiedy próbowaliśmy "podyskutować" z panną na temat zawartości ulotki, zwyzwała nas od debili i morderców.
Także tego...

[k.....k]

Jem parówkę

@fujiyama: Smacznego :)

[MMaros]

@fujiyama: Akurat parówkę można uznać za danie wegetariańskie.

[rabarbarowyStraznik]

Poszedłbym bardzo chętnie z taka na randkę i tatara zamówił, albo krwisty stek

[c-o-n]

@rabarbarowyStraznik: Ja bym wziął dwa razy żeberka na ostro. Ona frytki ja swoje i jej żeberka. Idealny układ jak dla mnie :P

[turbonerd]

Ona frytki ja swoje i jej żeberka. Idealny układ jak dla mnie :P

@c-o-n: Pfff, amator ( ͡° ͜ʖ ͡°) Do takich akcji najlepsza jest pizza. Zamawiacie jedną dużą, ona je dwa kawałki, a Ty cztery ( ͡° ͜ʖ ͡°)