Rodzić po ludzku, czyli jak?
To pytanie zadają sobie tysiące, a może nawet miliony kobiet w Polsce. Niestety odpowiedź wciąż nie jest satysfakcjonująca. Dla wielu Polek poród nadal pozostaje doświadczeniem traumatycznym, bolesnym i niezapomnianym… niestety nie ze względu na wyjątkowość tego przeżycia. Wystarczy...
togethermagazyn z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 2
- Odpowiedz
Komentarze (2)
najlepsze
Problemem nie są rutynowe czynności medyczne, które owszem do przyjemnych nie należą, ale większość tych procedur ma swoje uzasadnienie, wręcz niektóre - jak założenie wenflonu, nacięcie jest potrzebne i wcale nie boli.
A już nie wiem dlaczego czepiać się badania KTG, które służy badaniu dzieciaczka, czy jest wszystko ok.
Za to niektórych lekarzy (większość z nas ma takie paskudne doświadczenia) odesłałabym na studia z empatii, etyki i kontaktów z pacjentkami w bólu.
Założenie dostępu dożylnego to nie jest jakaś wielka tragedia a przy wstrząsie może być rzeczą decydującą o przeżyciu pacjentki.
Nacięcie krocza.
Na początku napisane jest, że w 50% przypadków jest robione a potem, że nie jest zalecane rutynowe.