Rafał Ziemkiewicz na temat tvnowskiego "waffel ss"
"Wypijmy za Adolfa Hitlera i naszą Ojczyznę, ukochaną Polskę" - taki toast wznieść mógł tylko skończony debil z psychologicznym przymusem wyróżniania się oryginalnymi poglądami
paq9999 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 163
- Odpowiedz
Komentarze (163)
najlepsze
@Takiseprzecietniak: Panie kolego, problemem jest, że nie ma problemu. W Polsce nie ma problemu z faszyzmem i chyba komuś się pomyliły kraje. W Niemczech tak, oczywiście i statystyki są przytłaczające na temat agresji, ataków przez nazistów czy neonazistów ale nie w Polsce. Także tego, proponuję się ogarnąć. xD
Obejrzycie co niektórzy dokładnie lub po prostu obejrzyjcie materiał o którym mowa, a nie dajecie się wkręcać dziennikarskim hienom i idiotom. Matki do dziś wam mówią jakie gacie macie zakładać?
Rozmowy - faktycznie bulwersujące rozmowy
Aha, NO to czekali aż ten łysy coś jeszcze odwali. Doprawdy tym powieszeniem pobił tort dla Hitlera. Mogą jeszcze z rok poczekać bo może potrąci zakonnice w ciąży.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
A to co Ziemkiewicz napisal, sensu stricte odnosi sie do sytuacji politycznej w kraju, inysnuuje pewne dzialania i
#!$%@? bądźmy poważni.
co się z nimi stało? Wszyscy w Anglii? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja myślę, że oni dalej są w tych ONRach czy innych MW tylko się nie wychylają ze względów PRowych
? Zawsze jest się przed albo po wyborach. Przed lub po jakiegoś święta itd.
@hosearkadiomorales: Nie "czekali" - ciągle zbierali materiały. W programie masz materiały z grudnia 2017. Gdyby udostępnili to od razu po nagraniu w kwietniu, to cała akcja byłaby spalona.
Dziennikarz śledczy rozpracowując jakąś aferę nie biegnie na policję po znalezieniu pierwszej lepszej pierdoły, ostrzegając tym samym wszystkich zamieszanych w sprawę, tylko stara się kopać głębiej.
Po pierwsze, szereg wątpliwości rodzi się na tle zagadnienia śledztwo
dziennikarskie a obowiązek zawiadomienia o przestępstwie. Odnosi się ono
do śledztw dziennikarskich obejmujących sprawy, które jeszcze nie stały się
przedmiotem zainteresowania prokuratury. Tylko sporadycznie zdarza się
w praktyce, że redakcja prowadząca własne śledztwo powiadamia organy
ścigania o swoich ustaleniach przed opublikowaniem zebranych materiałów.
Takie postępowanie jest podyktowane zasadami wolnego rynku, konkurencyjnością
i walką o odbiorcę. Ingerencję
Chwasty należy wycinać przy samym korzeniu,z debilizmem trzeba walczyć u jego zarania .
pozdrawiam