Burmistrz przeciwko myśliwym. "Nie można polować dla rozrywki".
O Karolu Rajewskim, burmistrzu Błaszek w województwie łódzkim, pierwszy raz zrobiło się głośno, gdy ogłosił, że połowę każdej pensji przekaże biednym dzieciom. Teraz idzie na wojnę z myśliwymi.
xandra z- #
- #
- #
- #
- #
- 195
- Odpowiedz
Komentarze (195)
najlepsze
To co jest dzisiaj to po prostu planowane egzekucje. Jak pytał już monty python w słynnym skeczu z polowaniem na komara - gdzie podział się duch sportu? :)
Ja nie mówię że należy zakazać myślistwa. Ja tylko mówię że ono jest niesportowe, przypomina to działania plutonu egzekucyjnego który po prostu rozstrzeliwuje te dziki :)
Już pomijam, że dziki wchodzą do miast i stwarzają zagrożenie na drogach, ale koniecznie chciałbym poznać kogoś kto zawsze chciał być zarażony wścieklizną od lisa.
Fajnie. Zwierzątka i trzeba je kochać i w ogóle. Ale jak jakiś gatunek nie ma naturalnego wroga to się staje gatunkiem dominującym nad innymi. I tak, ludzie to też gatunek.
Nie-jeśli chodzi o walkę z myślistwem w ogóle.
A ów burmistrz to po prostu straszny #!$%@? i karierowicz który wyczuł nagonkę na myśliwych i to, że można zbić na tym kapitał polityczny. Tyle.
A ile ma ich być żeby stwierdzić że trzeba z tym skończyć? Jest jakaś konkretna liczba?
Tylko że problemem jest to że same kółka nie chcą skończyć z patologią u siebie. Dlatego powstaje nagonka i pojawia się polityk który zbierze tego żniwa. Janusze polowania
Komentarz usunięty przez moderatora