Szantażysta. Wirtualna waluta, strach oraz prawdziwe pieniądze
Sławomir J. postraszył producenta soków z Małopolski zatruciem jego żywności. Tak wymusił 395 tys. zł . Proces w tej sprawie rozpoczął się przed sądem w Krakowie.
Husserl z- #
- #
- 4
Sławomir J. postraszył producenta soków z Małopolski zatruciem jego żywności. Tak wymusił 395 tys. zł . Proces w tej sprawie rozpoczął się przed sądem w Krakowie.
Husserl z
Komentarze (4)
najlepsze
Groźne substancje
Z opinii chemiczno-toksykologicznej wynikało, że w butelkach była substancja używana w przemyśle kosmetycznym. Szkodliwa dla zdrowia przy spożyciu większej ilości. W jaki sposób sprawca napełnił nią oryginalne opakowania - to była zagadka, ale większą było ustalenie, kim on jest.
Dzięki działaniom krakowskiej policji i prokuratury 26 lutego 2017 r. za kratki trafił 48-letni Sławomir J. Dwa dni później taki sam los spotkał jego syna Tomasza K.
Pierwszy z nich
Anonimowe listy
O co właściwie chodzi stało się jasne miesiąc później, gdy na adres firmy trafił anonimowy list z żądaniami finansowymi. Szantażysta sugerował, że do połowy listopada należy spełnić jego warunki, bo w przeciwnym przypadku będzie rozprowadzał zatruty sok tej spółki.
O tym, że nie żartuje, miały świadczyć wysyłane wcześniej buteleczki z dziwną zawartością w oryginalnych opakowaniach. Szantażysta podpisał się: All Saints, czyli z języka angielskiego: wszyscy święci.
Domagał się zapłaty
Początkowo tylko kilka osób zwróciło uwagę na przesyłkę, która dotarła do siedziby spółki w sierpniu 2016 r. Ktoś do szarej koperty wsadził dwie buteleczki soków i nie napisał słowa, o co mu właściwie chodzi. Fakt, firma była potentatem w branży spożywczej i towary z Małopolski wysyłała na cały świat. Skutecznie promowała siebie, solidną markę i polskie produkty najwyższej jakości. Dwie buteleczki w szarej kopercie anonimowa osoba nadesłała z Londynu.
Nie