Gdy Kazimierz Wielki zasiadł na tronie, Polska była na skraju upadku.
Do starcia, które zdecydowało o losach Polski nie doszło na polu bitwy, ale w pałacowych komnatach, w toku potajemnych negocjacji. Kazimierz Wielki zgodził się zapłacić kwotę, za którą można było kupić 20 zamków, 60 miasteczek, albo… 40 000 krów. Było warto.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 79
Komentarze (79)
najlepsze
Może też dla Węgier warto było mieć spokój z jednej strony - analogicznie tak jak dla Polski , która z niemalże każdej strony miała wrogo nastawione państwa, więc dobre stosunki z Węgrami pozwalały skupiać energię w innych miejscach
Kazio Wielki!
Ruszył cegły...
Wstrzymał belki...