Witajcie!
Wykopowa noc opowieści paranormalnych, czyli o duchach, proroczych snach, nawiedzonych miejscach i tak dalej. Byliście świadkami zjawiska nadprzyrodzonego? Może zrobiliście jakieś zdjęcie ducha albo ufo? Nie jest to kolejna noc creepy story, gdyż nie opowiadamy o sąsiedzie latającym z siekierą po wsi 20 lat temu, tylko o rzeczach, których nauka nie jest w stanie wyjaśnić.
Jako, że sam nie mogę się takowymi pochwalić, opowiem trochę o paranormalnych zdolnościach bliskiej mi osoby. Ma ona dar przepowiadania przyszłości ze snów, tzw. sny prorocze. Sny zapowiadają różnego rodzaju ważne rzeczy, złe oraz dobre (jakieś poważne kłótnie z najbliższymi, zdrady, pojednania, nagłe zwolnienie z pracy, awans czy dobrze zdaną sesję, odnalezienie dawno poszukiwanej rzeczy i tak dalej). Najlepsze, że tylko ona umie te sny przetłumaczyć, bo nigdy nie są dosłowne. W snach ważne są emocje. Dokładnie takie, jakie są we śnie, są potem w rzeczywistości. Jeśli się mocno boi, to będzie się nazajutrz albo za jakiś czas bardzo bała, jeśli się z czegoś cieszy, to będzie się bardzo cieszyła i tak dalej. Rozkminialiśmy te sny na różne sposoby i nie jest możliwe, aby była to samospełniająca się przepowiednia, przynajmniej nie w większości, bo ciężko chociażby przewidzieć/wywołać reakcję innych osób, gdy się nie miało na to żadnego wpływu. Na przykład przychodzi do pracy i na dzień dobry wypowiedzenie, albo szef nagle zgadza się na awans, albo nagle telefon i ktoś robi o coś awanturę. Świetnie zdaną sesję, podczas gdy była pewna na 100%, że będą przynajmniej dwa warunki, jakoś tam się da wytłumaczyć - po prostu się przyłożyła i tyle.
Ciekawi mnie, czy też macie jakieś zdolności, czy widzieliście albo słyszeliście kiedyś ducha, czy może byliście u wróżki dla beki, a po czasie z przerażeniem odkryliście, że wszystko się Wam spełniło? Może zrobiliście zdjęcie ufo, albo straszy u Was w domu? Zapraszam do dzielenia się opowieściami.
Komentarze (698)
najlepsze
@Slomek: dobrze że nie byłeś starym młokosem (✌ ゚ ∀ ゚)☞
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pora%C5%BCenie_przysenne
Noc, osiedle a przy osiedlu kościół. Przy kościele działki i stary cmentarz chyba księży.
No i jak to za młodego, stwierdziliśmy że idziemy na "szabry" na działki.
Krocząc dumnie po działkach nagle z takiej małej budki na motyczki zaczęło dobiegać walenie takie jak by ktoś pięścią walił rytmicznie w ścianę. Koleś który był sporo większy ode mnie stwierdził, że ja mam jak coś gościa wywalić, a on mu najebe.
Na co mu odpowiedziałem, że jest chyba północ i kto siedział by w altance na motyczki i #!$%@?ł w ścianę?
Zaczęliśmy spieprzać, wróciliśmy po chwili z większą grupą spotkanych kumpli.
Na to budzi się wkurzona mama i pyta: O co ci chodzi? Nic od
Żeby nie było miałam podobnie, budzę się w nocy, a w pokoju siedzi dziadek (który już nie żył). Aż usiadłam na łóżku, wpatrywałam się w niego i w końcu się rozpłynął.
Za pół godziny telefon ze szpitala,
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdy się poznaliśmy po paru miesiącach zakochani w sobie odwiedziliśmy nasze rodziny w Polsce i na Węgrzech.
Po przyjeździe w nocy poszliśmy spać do mieszkania mojej byłej, które odziedziczyła po babci.
Babcia zmarła kilka lat wcześniej.
Była to pierwsza i ostatnia noc w tym mieszkaniu.
Zasnęłyśmy my po północy (ja mega zmęczony po dość długiej podróży samochodem) a gdzieś po 3 nad ranem obudziłem się zlany potem, wręcz sparaliżowany z przeświadczeniem, że ktoś