Sopot: Nie mogła karmić dziecka piersią w lokalu. Jest wyrok sądu
W jednej z sopockich restauracji pani Liwia chciała nakarmić dziecko piersią. Wtedy podszedł do niej kelner i poprosił, żeby się "powstrzymała" albo wyszła do toalety. Kobieta poczuła się urażona i postanowiła walczyć o prawa kobiet karmiących dzieci piersią.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 457
Komentarze (457)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
jeszcze znając życie, relacjonowała karmienie koleżance przez telefon.
I ostatnia
Można przecież też użyć chusty, odejść na bok, nie rozumiem problemu. A twoja logika doprowadzi do zmiany pieluszek na stole w restauracji bo "a co, wy nie sraliście jak byliście mali? Co, macie kompleksy
Rozumiałbym, jeśli to byłaby jakaś specjalna restauracja "dla dzieci", czyli kącik do zabawy, menu dla dzieci, i oficjalne przyzwolenie na karmienie piersią w każdym miejscu.
Skoro jednak w normalnej restauracji komuś może przeszkadzać wywalanie cycka i lejące się z niego