Taki "urok" jarmarków, jedna z nielicznych okazji w roku dla sprzedających, żeby nieźle zarobić. W Krakowie za 8 (słownie osiem) cukierków w czekoladzie zapłaciłem 52 zł. I tylko dlatego, że na co dzień takich nie kupię a były one przeznaczone na prezent. Ot, zawsze można kupić kilogram krówek, ale nie o to tutaj chodzi;)
Nie rozumiem tego narzekania.Jest wolny rynek i jak ktoś uważa, że można taniej coś zrobić to niech wynajmie taką budę za 1000 zł na dzień i sprzedaje szaszłyki po 10 zł. Taka sprzedaż jest tyko na krótką metę, więc nie ma cen rynkowych. Jak kogoś stać to kupuje i nie narzeka. Gorzej jak brak podanej ceny, ale jak nie jesteś czegoś pewien to nie korzystasz i tyle..
@MWittmann: A myślisz, że za ile dostaniesz na kilka dni w takim okresie miejsce w samym centrum miasta? To nie jest zwykły bazar tylko chwilowy handel..
Jak mnie #!$%@? nazywanie wszytskich "JANUSZEM CZEGOŚ" Durne dzieciaki nie znaja innych pojec i uzywaj tego do wszystkiego. Po pierwsze na tym polega sprzedaz i WOLNY RYNEK ktory tak uwielbiacie a po drugie NIKT WAM NIE KAZE KUPOWAC w takiej cenie.
Ale gurwa o co chodzi? Wolny rynek? Każdy może sprzedawać po ile chce i kupować po ile chce? No to #!$%@? jak się frajerze nie zapytałeś wcześniej o cenę xD Trzeba było iść na kebsa albo do Pizzy Hut, byłoby taniej i pewnie smaczniej :P
Bo jarmark jest dla przyjezdnych i do tego frajerów. Jak ktoś przyjechał ze wsi co jak się zachce srać to się gania za oborę z gazetą to robi to wrażenie i cyferki zlewają się w jedno gówno, stąd taka osoba jest w stanie wydać w #!$%@? za takie gówno.
Też we Wrocku sie na tym nacialem. Piec lat temu. Z tym, dla mnie to bylo o 2am, stad zalozylem, ze cena bylo dostosowana do podazy - nie bylo juz nikogo innego sprzedajacego szaszlyki.
Koleś źle nabił paragon a 90% mirko łyka to jak ciepłe kluchy. W Łodzi na jarmarku grzaniec 9zł, kiełbasa 7zł, 4 pierogi 5zł. Kto był i zna ceny ten śmieje się z debili, którzy wypisują te "zabawne" komentarze. A czy to jest drogo? Wiadomo przecież, że ktoś nie będzie stał charytatywnie na mrozie, tylko chce zarobić. Kur wa ludzie myślcie trochę. Sam jestem zje bany ze swoim poczuciem humoru, ale tutaj otaczają
@Nollaroy: Nie wiem czy trollujesz ale jeśli nie to wiedz, ze to są realne ceny z wrocławskiego jarmarku i też znam ceny w mniejszych miejscowościach, gdzie jest często uczciwe robione na tą okazję jedzenie ale tutaj tego nie ma bo w miejscu za darmo udostępnionym przez miasto dla celów promocji, organizator postanowił mieszkańców i turystów walić na kasę jak najgorszych frajerów i nie każdemu się ta działalność miasta podoba.
Komentarze (826)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora