No to zapraszam na Jarmark (czy jak to nazwać) do Opola. Można od górali zjeść i kiełbaskę (w komplecie z musztardą i pieczywem kosztuje 10zł, niezależnie od wagi, tak z dzika jak i zwykła), można pyszny barszcz za 7zł (pieruński barszcz góralski, jakby kto buraków z czosnkiem 50/50 zblenderował i z bulionem podawał ;> ), kwaśnica podobno też dobra ale jeszcze nie próbowałem (7 czy 8zł?), są podpłomyki po 16zł wyglądające trochę
@hrumque: W wielu mniejszych miastach jest sporo dobrego jedzenia robionego przez uczciwych ludzi. We Wrocławiu miasto postanowiło (może grube koperty tam poszły) udostępnić cały teren firmie za darmo na kolejne 3 lata i dymać mieszkańców grubo na kasę i dlatego za najpodlejsze produkty z marketów kroją kilka razy drożej niż za prawdziwy odpowiednik w restauracji obok. Sam widziałem jak pierogi wysypywali z worka najtańszej firmy z makro, pozostałe produkty to samo
@adik75: Ja #!$%@? - niezły wał. Mam nadzieję że rynek to zweryfikuje. Tylko że tubylcy to wszystko wiedzą - a niestety turyści, szczególnie z zagranicy, już nie bardzo. Ale opinię sobie wyrobią i powiedzą swoim ziomkom i internetom że ich jak świnie karmili za grube hajsy. I nagle turysta przestanie napływać z eurasami - przynajmniej do straganów. Oby tak było. Choć oczywiste jest że w ostatecznym, długoterminowym rozrachunku straci cała branża,
@emwuu czyli jeśli dobrze rozumiem to: - Zamówiłeś jedzenie - Sprzedający powiedział "poproszę kwotę x" - Zamiast odpowiedzieć gościowi mniej lub bardziej dosadnie żeby się jebnął w głowę to stwierdziłeś "dobra Pan masz i ruchaj mnie przy wszystkich tu zgromadzonych, odegram się później na wypoku"?
Chwyt porównywalny z taksówkami za kilkaset złotych. Januszostwo i cwaniactwo totalne. Oszustwem tego chyba nie mogę nazwać bo w świetle prawa nim nie jest. Ale w moich oczach już tak. 20 zł za kilometr przy wysiadaniu, a cennik mam gdzieś tam na szybie. 80 zł za szaszłyka. Bo to duży szaszłyk. Jakie 8 zł? A że za 100g pan widzisz? To jak nie widzisz to nie moja wina. Może trochę małe i
@nietrzezwomyslacy: Niestety takie cebulactwo kręci się jeszcze w naszym społeczeństwie. Ja bym po prostu nie zapłacił, ale są inne sytuacje, gdzie wygląda to podobnie.
@nietrzezwomyslacy: Ja się dziwię że nie stosują trików przewozów osób, napisali by 8o.o zł / kg z kropeczką jakby mucha na tabliczkę nasrała;) A ci od kiełbasek żerują na tym, że ludziom będzie głupio robić awanturę przy rodzinie i wykłócać się z Januszem "chrum kwik panie płać pan jak żeś pan zamówił kiełbasa już upieczona milicjem wzywam chrrr". To jest ta sama kategoria psychologii sprzedaży co ci goście łażący po knajpach
Nie zrozumiem tej mentalności rodzimych januszeksów chyba nigdy.
@Vielokont: Ja również - to jest jakaś chora samonakręcająca się spirala #!$%@? rynku. Janusze biznesu dochodzą do wniosku że wolą sprzedać 10 szaszłyków po 40zł zamiast 100 po 8zł? Nie wiem o co tu chodzi, chociaż podejrzewam od jakiegoś czasu że ceny wywindowane są do poziomu Euro - pod turystów. Tylko że to się #!$%@? wymknęło spod kontroli bo robi się drożej w
Niestety potwierdzam ceny. Co roku na wrocławskim jarmarku ceny lecą w górę i nikt praktycznie już z lokalnych mieszkańców tam nie kupuje niczego. Jedynie przyjezdni, czyli turyści i ci którzy przyjeżdżają w celach biznesowych do okolicznych korpusów. Ceny są chyba wysokie nawet dla Niemców. Taka trochę wypaczona idea się z tego stała, dzięki której zabiera się rynek na prawie dwa miesiące mieszkańcom, aby zbudować miasteczko nierealnych cen.
@ZbrodniarzWojenny: w smaku identyczny jak ten galicyjski z butelki za 10zl w żabce. Na bank nie jest to własny wyrób, tylko robienie frajerów z konsumentów i nabijanie kasy
@Gosc321: Przy czym miasto udostępnia firmie teren za darmo (niby w zamian daje to promocję miasta), wiec powinno mieć jakieś wymagania w zamian za to poza samą oprawą wizualną.. Robienie turystów czy jakichkolwiek klientów w uuja nie wpływa pozytywnie na promocję miasta czego dowodem jest ten wykop. Ktoś może powinien kretynom z ratusza wysłać link do wykopu bo oni na kolejne 3 lata na tych warunkach przedłużyli tą darowiznę.
Ja jak najbardziej autorowi wierzę. W tym roku w Warszawie grzaniec 18 zł w plastikowym kubeczku xD. Po prostu dzisiaj trzeba najpierw pytać o cenę, a później zamawiać, a nie na odwrót :/
@Amadeo: wyrwane z kontekstu, dotyczyło z tego co pamiętam wiceministrów od których wymaga się umiejętności i dyplomów za które na rynku mogliby dostać 20+ tysięcy.
Komentarze (826)
najlepsze
- Zamówiłeś jedzenie
- Sprzedający powiedział "poproszę kwotę x"
- Zamiast odpowiedzieć gościowi mniej lub bardziej dosadnie żeby się jebnął w głowę to stwierdziłeś "dobra Pan masz i ruchaj mnie przy wszystkich tu zgromadzonych, odegram się później na wypoku"?
@Vielokont: Ja również - to jest jakaś chora samonakręcająca się spirala #!$%@? rynku. Janusze biznesu dochodzą do wniosku że wolą sprzedać 10 szaszłyków po 40zł zamiast 100 po 8zł? Nie wiem o co tu chodzi, chociaż podejrzewam od jakiegoś czasu że ceny wywindowane są do poziomu Euro - pod turystów. Tylko że to się #!$%@? wymknęło spod kontroli bo robi się drożej w
g a m i n g o w y
w zestawie z czterordzeniową musztardą ( ͡° ͜ʖ ͡°)bogaci nie kupują kiełbasy z musztardą czy tam szaszłyka z keczupem
@TheresNoGodButMe: przegryw nie schyli się po złotówkę, człowiek sukcesu podniesie grosza z ziemi