Taka prawda. Połowa naszych nieszczęść bierze się z tego, że dążymy do szczęścia, które ktoś nam wskazał. Kupujemy coraz to nowsze, coraz lepsze rzeczy, których tak na prawdę nie potrzebujemy, bo te stare co mamy, nam wystarczają. No, ale chcemy, a bo somsiad patrzy i wstyd Dacią pod blok zajechać, a bo iPhona trzeba mieć, bo jakieś LG za 400zł to już wstyd (a na telefonie tylko apka od autobusów). Ciuchy też,
@Szczery_czlowiek: Ktoś mądry powiedział kiedyś: "Szczęście jest drogą, a nie celem". Żeby być szczęśliwym trzeba być po prostu wdzięcznym za to co jest, żadne czynniki zewnętrzne nie mają tutaj znaczenia. Niestety jesteśmy mocno zaprogramowani przez naturę na zdobywanie i gromadzenie zasobów, dlatego aby odnaleźć w sobie wdzięczność, trzeba się posłużyć jakby inżynierią wsteczną.
A mnie w przeciwieństwie do większości komentujących, ten filmik się nie podoba. A nie podoba się dlatego, że z mojego punktu widzenia bez pieniędzy ciężko być szczęśliwym w dzisiejszym świecie. Pal licho, jak człowiek sobie żyje jako singiel - samotnik, wtedy faktycznie wiele nie trzeba. Ale perspektywa się zmienia, jak pojawiają się dzieci. Córeczka ma marzenie, żeby jeździć konno? Nie ma sprawy, płać kilka stów miesięcznie. Syn ma pasję i talent, aby
@grafikulus: to chyba źle skapowałeś film. To nie chodzi o brak kasy. Często jest tak, że masz przychody 1 mln/m-c ale koszty 999k/m-c więc jesteś i tak biedakiem. Dlaczego? Ten film to pokazuje. Bo chcesz coraz więcej niepotrzebnych ci rzeczy. Od ciebie zależy jak wychowasz dzieci. Na gówniarza, co będzie żądał coraz to nowych gadżetów i rozrywek czy człowieka czerpiącego szczęście z życia a nie z przedmiotów gówno wartych. Spędź z
@grafikulus: Film jest o wiele bardziej głęboki. Ludzie z własnej winy są nieszczęśliwi. Gonią za pieniędzmi, które wydają na głupoty, a nawet, gdy już mają wymarzone dobra to ich nie szanują albo z łatwością się ich pozbywają. Przez co są skazani na ciągłą pracę w korporacji, bo ciągle są biedni. Nauka własnych dzieci to inwestycja, więc coś dobrego. Kasa jest fajna, o ile jest dobrze wydawana. A tak masz całą bandę
W sumie to problemem bohatera filmu jest to że nie potrafi cieszyć się z tego co ma. Nawet jeśli ma mało to niech spojrzy na tych co mają jeszcze mniej, albo w wstecz. Jeszcze ponad trochę ~150 lat temu szczęście było uzależnione od urodzenia, albo należałeś do 5% szczęśliwców i twoje życie polegało na rządzeniu, wydawaniu rozkazów albo całkowitemu oddaniu sie przyjemnością, albo do 95% "#!$%@?" którzy całe życie spędzali pracując w
I tu dochodzimy do sedna sprawy - nikt nie podał alternatywy dla obecnego stanu rzeczy.
@Endriu_z_Oppeln: I to jest centralnie w punkt. Bo krytykować bez podania alternatywy to znaczy krytykować niekonstruktywnie. To nic nie wnosi. Cóż nam po krytyce skoro nic z niej nie wynika ? Jest alternatywa ?
To jakby mieć "jakoś urządzony salon" i po stwierdzeniu, że "mogłoby być lepiej" wyrzucić wszystkie meble albo nasra„ na środku. To jest
@Ilythiiri: Pomijając Januszy co patrzą tylko na sąsiadów. Ale jest sporo osób, którzy są po prostu nieszczęśliwi żyjąc i znieczulają się/spełniają ciągłą pracą. Dzięki nim mamy pewne rzeczy na świecie. Sama praca nie jest zła. Powiedziałabym raczej że oczekiwanie, że materialne bogactwa dadzą szczęście i że warto zaniedbać zdrowie czy rodzinę dla pracy, jest jednym z największych kłamstw - Że wydane pieniądze równe są pozycji społecznej.
Świetna animacja i przekaz bardzo w punkt, zgadzam się w 100% Na tym świecie tylko narkotyki potrafią dać prawdziwe i bezwarunkowe szczęście. Tylko szkopuł w tym, że trzeba mieć też pieniądze, by za nie zapłacić. Dlatego życie polega na mądrym balansowaniu między byciem na fazie i pracowaniu. Ying i yang.
@neev: Ładnie masz zryte pojmowanie świata. Ja raz się nawaliłem rozpuszczalnikiem, przez chwile super faza, ale potem kac totalny i podrażnione drogi oddechowe... Cieszenia życiem trzeba się nauczyć, ja nie mam pogoni za nowinkami, jak chcę coś zrealizować to po prostu realizuję i nie patrzę na zdania innych typu: "Nie warto tracić czas na graty. kup nowe!" - Gdy ja po prostu potrafię stworzyć cuda ze złomu, a wiedza z tego
Ja raz się nawaliłem rozpuszczalnikiem, przez chwile super faza, ale potem kac totalny i podrażnione drogi oddechowe...
@majsterV2: To tak jakby ci koleś powiedział, że chodzenie po górach jest super, a ty wlazłeś na górę gnoju i było słabo. Śmierdzisz do dziś po tym ;) Narkotyki są fajne i słabe.
Pomijając to, że akurat narkotyki szczęścia nie dają. Dają euforię :)
animacja z dużym plusem, ale treść sztampowa i infantylna.
jak niby się ma reklamować coca-cola? 'mdły smak naszego napoju odpowiada niektórym. polecamy państwa uwadze'? jaka część społeczeństwa żyje wyłącznie w tak przedstawionym McŚwiecie? ten film myli skutek z przyczyną. przyczyną jest tu ludzka mierność, która dzięki zdobyczom cywilizacji może cieszyć się czasem wolnym i finansowym dobrobytem, których nie potrafi i nie chce inaczej wykorzystać. ta kultura konsumpcji jest zresztą przeciwieństwem protestanckiej, kapitalistycznej
Kiepski ten film, taki prosty, daje sie odczuc w nim powiew idealizmu i pogarda dla materializmu. Szczescie kazdy musi znalezc sam, nie mozna oczekiwac ze ktos nam je przyniesie na tacy. Ludzie sa na roznych poziomach inteligencji, na roznych poziomach rozwoju intelektualnego, w roznych sytuacjach zyciowych, w roznym wieku, wyznaja w zyciu rozne wartosci, no i do niekotrych rzeczy trzeba dojrzec.
Komentarze (82)
najlepsze
Spędź z
https://youtu.be/D5zealjVsIk?t=57
Możesz sobie żreć, ale to nie jest szczęście, najwyżej prosty cel a nie spełnienie marzeń.
@Endriu_z_Oppeln: I to jest centralnie w punkt. Bo krytykować bez podania alternatywy to znaczy krytykować niekonstruktywnie. To nic nie wnosi. Cóż nam po krytyce skoro nic z niej nie wynika ? Jest alternatywa ?
To jakby mieć "jakoś urządzony salon" i po stwierdzeniu, że "mogłoby być lepiej" wyrzucić wszystkie meble albo nasra„ na środku. To jest
Na tym świecie tylko narkotyki potrafią dać prawdziwe i bezwarunkowe szczęście. Tylko szkopuł w tym, że trzeba mieć też pieniądze, by za nie zapłacić. Dlatego życie polega na mądrym balansowaniu między byciem na fazie i pracowaniu. Ying i yang.
Ja raz się nawaliłem rozpuszczalnikiem, przez chwile super faza, ale potem kac totalny i podrażnione drogi oddechowe...
Cieszenia życiem trzeba się nauczyć, ja nie mam pogoni za nowinkami, jak chcę coś zrealizować to po prostu realizuję i nie patrzę na zdania innych typu: "Nie warto tracić czas na graty. kup nowe!" - Gdy ja po prostu potrafię stworzyć cuda ze złomu, a wiedza z tego
@majsterV2: To tak jakby ci koleś powiedział, że chodzenie po górach jest super, a ty wlazłeś na górę gnoju i było słabo. Śmierdzisz do dziś po tym ;) Narkotyki są fajne i słabe.
Pomijając to, że akurat narkotyki szczęścia nie dają. Dają euforię :)
jak niby się ma reklamować coca-cola? 'mdły smak naszego napoju odpowiada niektórym. polecamy państwa uwadze'? jaka część społeczeństwa żyje wyłącznie w tak przedstawionym McŚwiecie?
ten film myli skutek z przyczyną. przyczyną jest tu ludzka mierność, która dzięki zdobyczom cywilizacji może cieszyć się czasem wolnym i finansowym dobrobytem, których nie potrafi i nie chce inaczej wykorzystać. ta kultura konsumpcji jest zresztą przeciwieństwem protestanckiej, kapitalistycznej
Dobry jest ten Steve Cutts - Co za polowanie!
Wszystko się zgadza (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Komentarz usunięty przez moderatora