Wyłączyłem w połowie. Oczywiście o gustach się nie dyskutuje. Większość wykopków śmieszy, mnie niestety szczerze żenuje. ( ͡°ʖ̯͡°) Nigdy też nie pojmę fenomenu Kołaczkowskiej. Jej gra i sposób mówienia po prostu drażni.
Nigdy nie zrozumiem polskich kabaretów. Wygląda to tak, jakby większość z nich umówiła się, że jedynym sposobem na rozśmieszanie jest próba robienia z siebie i widza totalnego idioty. O ile Kołaczkowska to jedna z niewielu osób na naszej scenie kabaretowej, która jest rzeczywiście zabawna, to czasu poświęconego na obejrzenie tego bezeceństwa nikt nie zwróci. Jeszcze te trudne do powstrzymania, nieskrępowane żenadą śmiechy publiczności. Poważnie? Przecież to jest w stanie spowodować ciężki potem
W ogóle mnie to nie śmieszy. Za to w Spadkobiercach Kołaczkowska grała rewelacyjnie, można było się pośmiać, nie wiem co ona ma w sobie takiego, razem zresztą z Górskim, Andrusem, Bałtroczykiem, Wójcikami, i Kamińskim, że jak mają improwizować to są genialni, a jak odtwarzają gotowe skecze to jest drętwo i nieśmiesznie.
przprszam mzna na egzamin pszprpsz mozna mozna prosze przpszam - no ile mozna powtarzac jeden tekst nadrabiając niby śmiesznym glosem - to nie jest smieszne
Komentarze (81)
najlepsze
O ile Kołaczkowska to jedna z niewielu osób na naszej scenie kabaretowej, która jest rzeczywiście zabawna, to czasu poświęconego na obejrzenie tego bezeceństwa nikt nie zwróci. Jeszcze te trudne do powstrzymania, nieskrępowane żenadą śmiechy publiczności. Poważnie? Przecież to jest w stanie spowodować ciężki potem
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora