haha - jadę tam, przenoszę się z Aberdeen do Glasgow na Uni, patoli pełno wszędzie i też odnoszę wrażenie że nagromadzenie większe niż w PL. (Poznań) Dlatego nawet nasza patola im jakoś odpowiada bo przynajmniej robotna. Mieszkam tutaj 5 lat, nawet miałem epizod ze Szkotką mówiącą nie do końca ale naturalnie ich dialektem, Trainspooting mogę oglądać bez napisów ale gwiazd z tego wykopaliska nie rozumiem ;)
Widocznie w Szkocji to tak jak w Anglii, tam jest takie natężenie patologii, że jakbyście pomieszkali miesiąc wśród nich to zatęsknilibyście za naszymi sebami i karynami. Nie ma co się dziwić, że np. muzułmanie tam się tak swobodnie czują i robią co chcą, typowy John i Kate mają #!$%@? na to co się w kraju dzieje, a ich zdolność planowania do przodu sięga do następnego miesiąca bo trzeba wyliczyć czy starczy na
Różnica między tymi patusami a naszymi, która mi się od razu rzuciła w oczy to wnętrze mieszkania, wyglądały w większości całkiem ok, przynajmniej jak na nasze standardy.
Komentarze (166)
najlepsze
@warlockpl : W czym?
Mieszkam tutaj 5 lat, nawet miałem epizod ze Szkotką mówiącą nie do końca ale naturalnie ich dialektem, Trainspooting mogę oglądać bez napisów ale gwiazd z tego wykopaliska nie rozumiem ;)
Tak samo jest z angolami i walijczykami - te same flegmatyczne twarze.
Ty #!$%@? po jakiemu oni #!$%@?ą?