Lekarz na SOR nie pomógł 4-latce Pacjenci: to nie jest pierwszy raz
Pół roku temu lekarz z krotoszyńskiego SOR nie chciał przyjąć mężczyzny w stanie zagrożenia życia. Teraz zbagatelizował wypadek i poważną ranę twarzy u czteroletniej dziewczynki. Podobnych historii związanych z lekarzem Robertem S. jest więcej
u.....2 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 76
Komentarze (76)
najlepsze
Na sorze nie chcieli przyjąć. Wysłali do lecznicy nocnej. Tam dostałem skierowanie natychmiastowe do chirurga (była 1 w nocy), szło duże zakażenie, po wróceniu do szpitala, znowu skierowanie na sor, tam siedziałem kilka
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Karetki krotoszyńskie wyjeżdżają na syrenie nawet w głuchą w noc na pustej drodze, żeby przez maile #!$%@? sąsiadów zmusić decydentów do podwyżek.
Moja ex mieszka na osiedlu obok. Dziciak po miesiącu się przyzwyczaił i przestał budzić w nocy. Nie ma problemu.