Siema Mireczki,
Pierwszy wpis, więc bądźcie delikatni.
W zeszłym tygodniu (01.11.2017) kupiłem w sklepie internetowym
Morele.net termowentylator, czyli popularną farelkę.
W poniedziałek (06.11.2017) przyjechał kurier i przywiózł paczkę.
Gdy wieczorem rozpakowałem paczkę i otworzyłem opakowanie, moim oczom ukazało się ciekawe pismo.
Było to zgłoszenie reklamacyjne od kogoś, kto już w styczni 2017 roku zareklamował ten własnie termowentylator.
No to próbuje czy może jednak ktoś naprawił ten sprzęcior, wkładam do gniazdka wtyczkę no i naciskam "ON/OFF"...
No i nic... nic się nie dzieje.
Kiedyś kupiłem w Morele.net telefon, Samsunga, i nie dział w nim ekran dotykowy. Wtedy jednak to była inna sytuacja, produkt był nowy, nie rozpakowany i po prostu trafiła mi się wadliwa sztuka.
Ale teraz to już przegięcie pały. Komuś się nawet nie chciało przeglądać tych egzemplarzy i sprawdzić czy dany egzemplarz nie był może już reklamowany....
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/11Ec0oz_ZcSWPHaOr5qrMIfiS6Y2MNr1ZelGdkAY,wat600.jpg?author=redGringo&auth=4c28fa1935155ef904a18f21d748662c)
Komentarze (368)
najlepsze
A, że akurat go przy sobie nie miałem, 40 min drogi w plecy.
– Dostałem od was na maila nr zamówienia, czy komukolwiek poza mną udostępniacie go?
– Nie
– Więc jest... jak hasło, dowodzi, że ja, to ja, tak?
– Tak.
– Więc po co ten urzędniczy cyrk z dowodem osobistym?
– Przykro mi, takie mamy
Dla mnie sytuacja jest jasna, napiszę Tobie co mogło się stać, w punktach
1) Założyłeś serwis napraw sprzętu AGD RTV
2) Podpisałeś umowę z Morele.net
3) Napisali że dostaniesz na próbę farelkę do naprawy, jak naprawisz to biorą ciebie jako serwisanta
4) Uderzyłeś się w głowę i straciłeś pamięć - kilka dni wstecz
5) Wszedłeś przypadkowo na sklep Morele.net i zobaczyłeś farelkę którą miałeś naprawiać i coś ci zaświtało że