Piec, który nie dymi. Rewolucyjny wynalazek Polaka?!
Wymyśliłem taki piec, który spala i opał, i zanieczyszczenia z dymu. To pozwala nie tylko na oszczędności w zużyciu paliwa, ale i w walce ze smogiem! – mówi pan Marian Strzelczyk (60 l.) z Kwidzyna. Urządzenie było testowane przez pięć lat. Stężenie tlenku węgla w spalinach spadła o 90 procent.
rbk17 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 316
- Odpowiedz
Komentarze (316)
najlepsze
Zakop - informacja nieprawdziwa. Jak z tymi bateriami 5 razy pojemniejszymi od Li-ion.
Zapytam parafrazą Muska: Skoro ten piec jest taki rewelacyjny to gdzie są jakieś laboratoryjne wyniki badania składu spalin???
Przypomina mi to zderzak Łągiewki. Będzie testowane w garażu przez następnych 10 lat, a wyników badań nadal nie będzie.
@sceptyk-: Na stronie producenta? Szkopuł polega na tym że żeby ten kocioł spalał ekologicznie musi cały czas naparzać na pełnej mocy co bez bufora jest nierealne.
http://www.palnikwery.pl/piece.html
@sceptyk-: panie SCEPTYK, a byłeś chociaż raz u pana Łągiewki zapytać sie o te badania?
Komentarz usunięty przez moderatora
@kivol: Ja myślę że to palnik ze zwykłego szamotu.
W dużym uproszeniu oraz skrócie - chodzi o to, że praktycznie wszystkie nowe kotły są źle zaprojektowane. Mało kto wie że kaloryczność paliwa jakim jest drzewo, biomasa, pelet itp. to w 70% energia ze spalania gazów zawartych w drzewie, a tylko 30% z części stałej w postaci celulozy, węgla itd. (budowa i skład chemiczny to zupełnie inny nie mniej obszerny temat).
Największym problemem pieców oraz procesu spalania, jest powietrze wtórne (a raczej jego brak) w drugiej części spalania, czyli spalania uwalniających się za pomocą pirolizy gazów z paliwa.
Głównymi gazami powstałymi w procesie pirolizy drewna są: wodór (!), część metanu oraz tlenek węgla będący produktem niepełnego spalania (brak tlenu) w części pierwotnej (palnych gazów jest więcej, ale w śladowych ilościach). Jak wiadomo wodór ma bardzo małą gęstość dlatego w postaci lotnej zajmuje ogromną powierzchnię, do tego jest najbardziej kalorycznym paliwem w całym procesie spalania drzewa (ponad 110MJ). Do spalenia samego tylko wodoru (którego jest około 15-20% w ogólnej zawartości gazów w paliwie) potrzebujemy ogromnych ilości tlenu. Tlenek węgla to kolejne bardzo kaloryczne paliwo potrzebujące dużych ilości tlenu (podczas nie pełnego spalania, tlenek węgla wydobywający się z komina ochładza się przez co osiada w naszym kominie w postaci czystego węgla jako czarna, lepka smoła - pomijam że BARDZO kaloryczna :) ).
@brzusio23: No chyba nie teges. Jak bezbarwny, bezwonny gaz ma nagle na zasadzie czary mary zamieniać w lepką maź, nadal będąc tlenkiem węgla. Przecież ma on postać najbliższą przeźroczystej cieczy oraz białego ciała stałego już nie mówiąc o tym że w temperaturze pokojowej nadal
Jaki dzban łyknie spalanie spalin, nie mam pojęcia.
Była już rozkmina na ten temat i wniosek jest taki, że taki janusz czy grażyna wolą palić śmieciami w starym kotle niż zainwestować w zdrowie swoje i najbliższych. Ale poziom #!$%@? ludzi nie pozawala im inwestować w dobra, które są na wyciągnięcie ręki
Taki papier momentalnie otwiera mu drogę na światowe rynki szczególnie jeżeli załapałby się na klasę "ECO DESIGN".