@serafin7: ten film jest robiony dzięki chińskiemu kapitałowi i głównie pod gusta chińskich widzów... a wiadomo że tam króluje tandeta typu Transformers.
Bardzo lubiłem pierwszą część, ale tu wygląda to za bardzo w stylu Transformers czy Power Rangers. Brakuje poczucia masy, trochę poważniejszego klimatu, "koloru" i poczucia skali. Ktoś na reddicie dobrze napisał, to wygląda bardziej na powiększonych ludzi w strojach niż potężne mechy. Wiem, że pierwsza część miała mnóstwo absurdów, ale jednak podobał mi się ten poważniejszy klimat, tutaj wygląda jakby poszli w stronę Transformersów, a tam nawet najbardziej efekciarskie sceny przestały już
Nie nie nie nie nie. PIerwszy PR miał siłę w tym, że czuło się ciężkość Jeagerów: potężne maszyny, którymi ciężko sterować, powolne, mechaniczne itd... a tutaj... kolejne transformersy. Nie, dzięki.
Wydaje się, że trochę za dużo rozpierduchy w koło. W jedynce roboty sterowane były przez wojskowych i miały za zadanie chronić ludzi. Czuć było trochę tej dyscypliny. Tutaj tak jakby ważniejsze było jak najefektowniej pokonać wroga i zrobić dobre show. No nie wiem czy spodoba mi się film gdzie z walki z obcą cywilizacją próbującą zniszczyć planetę robi się show telewizyjne.
Ruskich Australijczyków Chińczyków Amerykanina, Japonki i Papy Afroamerykanina i pełno kolorowych w bazach...
Przesadzasz... To nie łamanie historii w imię PP jak nowy CoD z murzynkami w SS tylko futurystyczny zniszczony świat gdzieś na Pacyfiku, gdzie masz białych,żółtawych, żółtych, czerwonych, brązowych i czarnych... ale co gorsze wygląda na to, że wszyscy są zieloni w swojej robocie ;P
Komentarze (53)
najlepsze
@WLADCA_MALP: Pytanie tylko: których?
Brakuje poczucia masy, trochę poważniejszego klimatu, "koloru" i poczucia skali. Ktoś na reddicie dobrze napisał, to wygląda bardziej na powiększonych ludzi w strojach niż potężne mechy. Wiem, że pierwsza część miała mnóstwo absurdów, ale jednak podobał mi się ten poważniejszy klimat, tutaj wygląda jakby poszli w stronę Transformersów, a tam nawet najbardziej efekciarskie sceny przestały już
Nie oczekuj od tego typu kina realizmu :)
Tylko wygodnie usiądź i oglądaj.
PIerwszy PR miał siłę w tym, że czuło się ciężkość Jeagerów: potężne maszyny, którymi ciężko sterować, powolne, mechaniczne itd... a tutaj... kolejne transformersy. Nie, dzięki.
W jedynce roboty sterowane były przez wojskowych i miały za zadanie chronić ludzi. Czuć było trochę tej dyscypliny.
Tutaj tak jakby ważniejsze było jak najefektowniej pokonać wroga i zrobić dobre show.
No nie wiem czy spodoba mi się film gdzie z walki z obcą cywilizacją próbującą zniszczyć planetę robi się show telewizyjne.
Ruskich
Australijczyków
Chińczyków
Amerykanina, Japonki i Papy Afroamerykanina
i pełno kolorowych w bazach...
Przesadzasz... To nie łamanie historii w imię PP jak nowy CoD z murzynkami w SS tylko futurystyczny zniszczony świat gdzieś na Pacyfiku, gdzie masz białych,żółtawych, żółtych, czerwonych, brązowych i czarnych... ale co gorsze wygląda na to, że wszyscy są zieloni w swojej robocie ;P
Co do Power Rangers, to od początku było