Możliwe że postęp w dziedzinie osobistej ochrony balistycznej prześcignie postęp w dziedzinie ręcznej broni palnej i będzie trzeba się #!$%@?ć na miecze znowu :D
Przykre myśleć, że od zarania dziejów człowiek drugiego zawsze dźgał, #!$%@?ł, niszczył, kroił, palił. Dosłownie jakby ktoś, kto stworzył tego człowieka, zrobił to by mieć śmieszny festiwal mordujących się w najbardziej dziwny i kuriozalny sposób małych krzyczących mrówek.
@czupakadabra: akurat rycerstwa było całkiem sporo, bo zazwyczaj koło 15%. I nie było młócki, wszyscy organizowali byli w oddziały, które działały jako jedna jednostka, a kiedy 2 oddziały zderzały się w walce, to nie rozchodzili się do pojedynków jak na filmach, tylko nadal trzymali szyk. Rozpadniecię się szyku (zazwyczaj powodowane przez zmuszenie oddziału do ucieczki, np. szarżę kawalerii lub spowodowanie dużych strat w oddziale) powodował, że tracił on całkowicie wartośc bojową
@vinku: Widze ostro powtarzasz Jędrka z zamku chojnik, ale ma to duże braki w logice.
Po pierwsze, przyczepię się - miecz bękarci to paskudna nazwa, której nie używa się bo zbyt kojarzy się z DnD, zwłaszcza, że ma piękną polską nazwę - miecz długi.
Po drugie - w bitwie walczy sie w oddziałach i główną bronią żołnierza w bitwie nie jest miecz, a zazwyczja broń drzewcowa. Tak samo jak dzisiaj zołnierze
Komentarze (86)
najlepsze
Po pierwsze, przyczepię się - miecz bękarci to paskudna nazwa, której nie używa się bo zbyt kojarzy się z DnD, zwłaszcza, że ma piękną polską nazwę - miecz długi.
Po drugie - w bitwie walczy sie w oddziałach i główną bronią żołnierza w bitwie nie jest miecz, a zazwyczja broń drzewcowa. Tak samo jak dzisiaj zołnierze