Szyszko nie ruszy części puszczy. I mówi, że za straty na tej części zapłaci KE!
Szyszko zapowiedział, że na 1/3 części Puszczy Białowieskiej nie będą prowadzone działania naprawcze. Wprost zapowiada Komisji Europejskiej: to wy ponosicie odpowiedzialność za to, że nic nie robimy na 17 tys hektarów i to wy zapłacicie za straty. Imho teatrzyk, ale przynajmniej tym razem konkretnie
Waldek_z_Rzeszy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 39
Komentarze (39)
najlepsze
@szef_foliarzy: w którym tnie się drzewa. To mit że tam się nic nie robi.
@kaganiec_oswiaty: Można się było tego spodziewać, bo minister Szyszko już wcześniej wysyłał do organizacji - ale także i naukowców - podobną deklarację zapłaty: link. Pytanie tylko czy skoro naukowcy mają wziąć osobistą finansową odpowiedzialność za swoje postulaty to czy minister Szyszko weźmie taką samą osobistą odpowiedzialność za swoje decyzje? Już raz jego decyzje okazały się bardzo kosztowne dla budżetu ale jakoś nie słyszałem, żeby chciał
-czemu nie protestowaliście gdy wywożono wiatrołomy z TPN?
-czemu nie protestujecie gdy gasi się naturalne pożary lasu lub zwalcza się gradację szkodników w innych lasach?
-czym wyróżnia się las posadzony przez człowieka w puszczy białowieskiej od tego posadzonego w puszczy knyszyńskiej?
-czemu nie protestujecie gdy na terenie BPN tnie się drzewa? Tak, tak. Po rozszerzeniu granic parku w latach 90' w jego granicach znalazły się lasy o
https://www.google.pl/amp/www.gazetaprawna.pl/amp/1055889,tam-gdzie-jest-swierk-tam-jest-kornik-drukarz-o-co-chodzi-w-sporze-o-puszcze-bialowieska.html
http://dzikiezycie.pl/archiwum/2001/pazdziernik-2001/walka-z-kornikiem-w-puszczy-bialowieskiej
@Waldek_z_Rzeszy: @jan-szewczyk-90038: ja nie piszę o tym, że puszcza nie była ruszana przez człowieka od początku swojego istnienia. Historię znam i wiem ile złego uczyniły przykładowo rozbiory. Niemniej od 15 wieku z różnym skutkiem robiło się kroki, dzięki którym puszcza może zachować swój naturalny charakter. A jeżeli będziemy co chwilę w nią ingerować to nigdy tego nie
@Waldek_z_Rzeszy: Są tereny gdzie się ingeruje "żeby służyło" ale są też tereny gdzie przyrodę się chroni i ingeruje też prawie wyłącznie w celu ochrony. W tym przypadku obie strony twierdzą że działają właśnie w celu
Tu sprawa wyglądała trochę inaczej. Serbia była krajem, do którego wkroczyło NATO, by zrobić mu kuku (w ramach czyich interesów, w to nie wnikam). Ważne w tym aspekcie był fakt, że Serbia nie jest i nie była wtedy członkiem Unii Europejskiej. UE jest jaka jest, ale unia to unia i nie mogą