Jak zachowuje się człowiek z honorem.

Każdemu w życiu zdarza się coś głupiego lub głupszego. Sztuka potem wyjść z tego z honorem. Muńkowi Staszczykowi ta sztuka się udała.

[archeologia]

W 2006 (jeśli dobrze pamiętam) Kazik upił się na w koncercie w Spodku, też później przeprosił.

[b.....a]

Muniek nie wielbłąd - pić musi!

[F.....3]

Imho rockowcy to chyba mają w naturze, że bez czegoś mocniejszego na scenę nie wychodzą. Najlepszy przykłąd Rysiek R. z Dżemu czy Axel Rose. Żeby nie było: nie pochwalam takiego zachowania na koncertach, kilka głębszych żeby język płynniej śmigał czemu nie, ale żeby fani mogli się bawić, zamiast poczucia że wydali kase na żenade.

[neib1]

Ależ marną trzeba być jednostką, żeby dalej go jechać po tych przeprosinach. Ludzie!To jest rockmen, a pierwszy raz mu się coś takiego zdarzyło. Wszystkie jego koncerty, na których byłem do tej pory były na najwyższym poziomie. To się po prostu czasem dzieje i tyle.

[John112]

byłem już na dwóch koncertach T Love i za każdym razem było super, to rockmani i takie rzeczy się zdarzają, ale przeprosiny potwierdzają klasę Muńka jak i zespołu

[tattoo_men]

to rock & rol a nie zespol feel czy mandaryna prawdziwe oszustwo to spiewanie z playbacku

[RedBulik]

"Ajrisz" nabiera nowego znaczenia.

[Skibbi]

Niesmak i tak pozostanie.

[n.....n]

Czy ja wiem? Widzieliście jego tłumaczenie w DDTVN? "Mało wypiłem, ale nic nie pamiętam!"

http://www.onet.tv/muniek-staszczyk-pijany-na-koncercie,6949720,5,klip.html

[h.....k]

@noyken: Piłeś kiedyś zmęczony/głodny/w upale? Dodaj do tego zaj%$iście głośną muzykę i te wszystkie światła i kroi się naprawdę nieciekawa impreza.

[zawojski]

honorem? pewnie menago uświadomił zygmusia, że ostatni przebój to oni mieli 10 lat temu z okładem, a na pudelkach już pojawiły się wezwania do bojkotowania ich koncertów...

[brainac]

@zawojski: Za "I Hate Rock'n'Roll" z 2006 dostali złotą płytę, z resztą tak jak za 5 innych, nie licząc platyny. Wciąż jeden z najbardziej lubianych polskich zespołów.

[zawojski]

@brainac: nie pisałem o "platynowych płytach" ale o prawdziwym przeboju, taki który pół polski nuciło. "Chłopaki nie płaczą" z tego co się orientuję było ostatnie