Nieprzewidziane problemy Biedronki. Klienci nie mogą się dogadać z...
...obsługą, bo nikt w tym sklepie nie mówi po polsku. Sprowadzanie pracowników ze Wschodu miało być prostym sposobem na załatanie niedoborów kadrowych. Niewykwalifikowani Ukraińcy, w przeciwieństwie do większości Polaków, wciąż nie mają bowiem problemu z pracą za pieniądze nieco powyżej płacy...
nikto z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 271
Komentarze (271)
najlepsze
I też mówiła że zatrudnili paru Ukraińców w tej biedronce ale popracowali tylko tydzień bo właśnie nie szło się z nimi dogadać.
¯_(ツ)_/¯
Cyka Blat - Dzień dobry
Idi Nahoj - Do widzenia
W paszczu pisiat w żopu sto - kocham Cię
Smert Lachom Slawa Ukrainie - Polska dla Polaków, Smierc wrogom ojczyzny
Urra Urra rezac lachow- okrzyk bojowy upaincow gotujacy ich do walki
Szczo wam treba - masz jakiś problem ?
Kudy do Przemysl? - ktoredy do domu ?
"Polsza szcze nie pomarla,
@Lynx_Lynx: no i w tesco sprawdza się to tak świetnie, że kolejki zarówno do kas samoobsługowych jak i tradycyjnych ciągną się przez cały sklep. Najlepsze rozwiązanie to takie, jak ma Albert Heijn w Holandii - koszyki z czytnikiem, skanujesz każdy produkt na bieżąco w sklepie,
Komentarz usunięty przez moderatora