Miałem taką jedną śrubę od kilku lat. Zawsze z nią męczyłem się. Parę miesięcy temu po oglądnięciu filmu pomyślałem, że to świetny wynalazek. Postanowiłem ściągnąć tę technologię. Bez przekonania wziąłem osełkę i trochę oszlifowałem koniec śruby. Nic wielkiego 2 minuty roboty. Teraz nakrętka wchodzi aż miło. Narzędzia dalej nie mam.
Komentarze (5)
najlepsze
Narzędzia dalej nie mam.