Znam mase brzydkich, lecz calkiem szczesliwych ludzi. Kwestia zaakceptowania, ze w pewnych kwestiach brzydsi maja trudniej lub cos jest dla nich nieosigalne.
Tak samo - czy biedny moze byc szczesliwy? Jak nie bedzie marzyl o samochodzie, mieszkaniu, gromadzce dzieci i innych duzych wydatkach, a wystarczy mu wynajmowany pokoj/mieszkanie z rodzicami, rower i zycie singla, to czemu nie? Kwestia podejscia. Oczywiscie nie twierdze, ze nalezy permamentnie zaakceptowac status quo,
@mimmo: Apropo Idioty, skoro już napisałeś dużą literą, to Dostojewski pisał tam: "Lepiej być nieszczęśliwym i wiedzieć, niż być szczęśliwym i żyć w nieświadomości."
Komentarze (35)
najlepsze
Znam mase brzydkich, lecz calkiem szczesliwych ludzi. Kwestia zaakceptowania, ze w pewnych kwestiach brzydsi maja trudniej lub cos jest dla nich nieosigalne.
Tak samo - czy biedny moze byc szczesliwy? Jak nie bedzie marzyl o samochodzie, mieszkaniu, gromadzce dzieci i innych duzych wydatkach, a wystarczy mu wynajmowany pokoj/mieszkanie z rodzicami, rower i zycie singla, to czemu nie? Kwestia podejscia. Oczywiscie nie twierdze, ze nalezy permamentnie zaakceptowac status quo,
@thevil87: Idź się zabij...
Szczęśliwy człowiek to zdrowy człowiek i bogaty człowiek.