No więc załapcie w końcu "polaki-cebulaki", że wasz angielski naprawdę nie jest najgorszą odmianą tego języka na planecie. :) Nawet jak kaleczycie angielski tymi wszystkimi "cz" i "sz" i akcentem jak wypuszczonym wprost z tartaku, to i tak będziecie najprawdopodobniej zrozumiani.
Jeżeli zaś czujecie się upośledzeni z okazji miejsca urodzenia to losowo zamieniajcie głoskę "a" z "o", zaś "o" z "ou" - jest spora szansa, że w takim wypadku zostaniecie uznani
żeby tak jeszcze reszta tych #!$%@? "kursiarzy" to zrozumiała z tym swoim poprawianiem- nie użyłeś zaprzeszłego przedwczorajszego. Poszukajcie sobie wykopu o tym genialnym francuskim inżynierze z Intela.
czyli definicja kierunku rozwoju każdego języka. Jeśli się ze mną nie zgadzasz, w odpowiedzi użyj aorystu, liczby podwójnej i samogłosek w iloczasie - no, chyba że ich nie używasz, z niedbałości Twojej i przodków ( ͡°͜ʖ͡°)
@LeftShift: Ale tu nie chodzi o hiperpoprawność i przesadną złożoność. Chodzi o to, żeby starannie i wyraźnie mówić, zamiast bełkotać pod nosem, żeby unikać robienia szybkiego potoku słów bez
No. Uczysz sie gramatyki jak szalony, 16 czasow i #!$%@? mojow, a potem jedziesz na poludnie USA i spotykasz takiego typa. I co ci po tej gramatyce wtedy :)
@dzikdzikdzik: jak nie jak pamietam to w pedalowce mnie uczyli #!$%@? 6 czasow past simple past continuse etc aj jak zaczolem rozmawiac z tubylcami na ten temat to sie patrzyli na mnie jak na debila on czym ja im mowie
Komentarze (95)
najlepsze
Jeżeli zaś czujecie się upośledzeni z okazji miejsca urodzenia to losowo zamieniajcie głoskę "a" z "o", zaś "o" z "ou" - jest spora szansa, że w takim wypadku zostaniecie uznani
@kayo: Jest w tym sporo racji. I najgorsze: ludzie nawzajem się utwierdzają w przekonaniu, że takie bełkotanie jest OK.
@LeftShift: Ale tu nie chodzi o hiperpoprawność i przesadną złożoność. Chodzi o to, żeby starannie i wyraźnie mówić, zamiast bełkotać pod nosem, żeby unikać robienia szybkiego potoku słów bez
#snatch
Nie rozumiem oburzenia.