Tragedia na obozie harcerskim. Nawałnice zabiły dwoje dzieci, wiele jest...
Policji i straży pożarnej udało się dotrzeć do zniszczonego przez nawałnicę obozu harcerskiego w Suszku (Pomorskie), gdzie zginęło dwoje nastolatków, a około 20 zostało rannych. Trwa transport poszkodowanych do szpitali.
starnak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 312
- Odpowiedz
Komentarze (312)
najlepsze
Nie oczekuj u takich jakiegokolwiek myślenia...
Tak samo drzewo może spaść na jadący samochód, jakiś urwany szyld może komuś rozbić głowę w środku miasta itp. Jest wiele możliwości straty życia w takie ekstremalne jednak w naszych realiach pogody.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zaraz znajdzie się całe stado wygłodniałych roboty prokuratorów, inspektorów i ch. wie kogo jeszcze. Znajdą zaraz milion uchybień w postaci braku jakiegoś papierka czy szkolenia. A prawda jest
Ktoś dał ciała, że nie podjął decyzji o ewakuacji obozu do jakiegoś budynku i teraz poniosą za to konsekwencje.
@szczepan999: ww nie są imprezami zorganizowanymi, każdy sam podejmuje decyzję o ewakuacji. Co mądrzejsi zwijają się od razu.
Na obozie, koloniach itp. za uczestników odpowiada kadra, żaden harcerz nie może ewakuować się na własną rękę. A kadra jest nią m.in. po to, żeby dbała o bezpieczeństwo uczestników. Rodzice dlatego posyłają dzieci na obozy, bo ufają, że będą pod dobrą opieką. Jak widać nie
Jak masz pod sobą 60 osób (takie były dwa obozy które prowadziłem)
Ewakuacja to bardzo trudna decyzja, Co nie zmienia faktu, ze odpowiedzialnością komendanta jest między innymi zapewnienie bezpieczeństwa uczestników obozu. Zawsze byłem
Komentarz usunięty przez moderatora