Śmiertelny wypadek na plaży na Phuket w Tajlandii
70-letni Australijczyk nie przeżył upadku z paralotni ciągniętej przez motorówkę. Każdego dnia w ten sam sposób na Phuket latają setki ludzi. Tajowie oferujący te usługi nie posiadają żadnych licencji i nie muszą spełniać żadnych wymogów bezpieczeństwa.
czako1 z- #
- #
- #
- #
- #
- 13
- Odpowiedz
Komentarze (13)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Oni zawsze wskakują na uprząż, aby kierować paralotnią. Samego człowieka by nie puścili, bo inaczej 99% lotów kończyło by się śmiercią lub poważnymi obrażeniami
@Sepzpietryny